Roman

Roman

wtorek, 26 grudnia 2017

CZY OBAMA ZWRÓCI ZAŁATWIONĄ MU NAGRODĘ NOBLA?


Zainstalowany w Białym Domu przez Georga Sorosza i jego iluminackich ppleczników, islamski- prezydent Stanów Zjednoczonych, Barackk Obama będzie chyba musiał zwrócić załatwioną mu Pokojową Nagrodę Nobla tym bardziej jeśli okaże się, że świadomie wspierał i chronił terrorystów z partii Allaha "Hezbollah" nawet po tym, gdy przestępczy fanatycy z tej organizacji zaatakowali amerykańską amabasadę w Libanie i amerykańskie bazy wojskowe.
- Świat był zbulwersowanyi zaskoczony, gdy były prezydent USA,  Barack Obama otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla zaledwie 10 miesięcy po zaprzysiężeniu w 2009 roku.


- Jak wynika z , raportu opublikowanego w minionyponiedziałek przez Politico, który opisuje strategię Obamy, by w celu udaremnienia starań Administracji Drug Enforcement Administration (DEA) o zamknięcie głównego źródła finansowania organizacji Hezbollah, mianowicie mowa tu  międzynarodowej sieci  handlu narkotykami i działalność przestępczą w znienawidzonych przez wojujący islam krajach niemuzułmańskich. Ten prezydent był uznany przez rząd polski za sojusznika.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/sikorski-o-robieniu-loda-i-stosunkach-polsko-amerykanskich/l7g1lt4


DEA, administracja,która współpracowała z amerykańskimi i zagranicznymi organami ścigania i dochodzeniowymi nad "Project Cassandra", i spędziła osiem lat na tropie działalności przestępczej organizacji "Hezbollah", która obejmowała handel narkotykami, broń i pranie pieniędzy, z czego czerpała około 1 miliarda dolarów rocznych zysków.
- Dysponując takimi sumami, można kupić każdy rząd, nie tylko USA.
- Obecnego prezydenta USA, Donalda Trumpa trudno jest kupić, ponieważ ma własne pieniądze, tak jak i jego poplecznicy. Na widok takiej figury jak Obama, ci ludzie z pewnością będą podejmować inne decyzje wdrażać nowe programy polityczne jeśli chodzi o wojujący islam.


   - Raport Politico, oparty na wywiadach, dokumentach rządowych
i dokumentach sądowych, opisuje schemat blokad drogowych ustanowionych przez lurzędasów  Obamy, aby zapobiec ściganiu kluczowych osób w operacji, która łączyła punkty pomiędzy terrorystami z siedzibą Libanie a ich i głównym sponsorem. - Iranem. Były ambasador USA w Izraelu: te rewelacje nie są bynajmniej zaskakujące 
jeśli chodzi o działania administracji  Obamy w celu udaremnienia federalnych śledztw prowadzonych przeciwko organizacji Hezbollah, prania pieniędzy z handlu narkotykami, pieniędzy zbieranych  na rzecz terroryzmu. Te informacje  nie zaskoczyły mnie ani nikogo w rządzie Izraela. Było jasne, że administracja [Obamy] jest gotowa zrobić wszystko, aby dojść do porozumienia i tajnych układów z Iranem. Obama był znany z wrogości wobec Izraela i wspierania układów z republiką islamską. Iran nie kupi miliardera Trumpa. To pewne. A tymczasem rosyjski wywiad, amerykański
i izraelski zgodnie pracują, co niezadowolony z ostatniego ruchu prezydenta Trumpa Szef Autonomii Palestyńskiej Abu Mazen vel Abbas uznaje za deklarację wojny przeciw islamowi i straszy, że każdy kraj popierający decyzję obecnego rządu amerykańskiego dotyczącą uznania Jerozolimy jako stolicy Izraela a nie Palestyny zostanie ukarany. (Przez kogo? przez miłosiernego Allaha?, czy islamskich fanatyków i terrorystów?)
Świat obecnie zmienia się z dnia na dzień. Niektórym maruderom to nie
w smak. Ale nie wszyscy boją się pogróżek. Liczni politycy już zdają sobie sprawę z faktu, że bez pieniędzy płynących ze świata islamu nie byłoby islamskiego terroryzmu.  Abu Mazen jest uczniem Arafata.




Pani minister spraw zagranicznych Indii, Sushma Swaraj,chiński minister spraw zagranicznych, Wang Yi  i ich rosyjski kolega Sergej Lawrow (wszyscy z grupy BRICS) nie biorą poważnie geriatrycznych wypowiedzi opiekuna islamskich terrorystów, Abbasa vel Abu Mazena. 
Rośnie liczba polityków zdających sobie dziś sprawę z historycznego faktu, że nigdy nie istniało takie państwo jak "Palestyna", a więc kłamstwem jest twierdzenie, że na tym terenie Bliskiego Wschodu żyli onegdaj "Palestyńczycy". Świadczą o tym wykopaliska archeologiczne z różnych minionych epok.  Nigdy nie istniał kraj o nazwie Palestyna ze  stolicą o nazwieJerozolima. Nigdy nie wykopano na tym terenie monet z nazwą  kraju o nazwie Palestyna.

Tak zwani "Palestyńczycy" to lud wymyślony w kręgach lewicowych po t.zw. "wojnie 6-ciodniowej"w1967 roku. Przecież od 1948 roku. Gaza była częścią terytorium Egiptu, gdzie znalazło schronienie wielu hitlerowców, którzy otrzymali stanowiska jako doradcy ówczesnego rządu  Zaś t.zw.  'Zachodni Brzeg" należał do terytorium Jordanii. Palestyńczykami nazwano także i w tych dwóch muzułmański ch krajach  "tych muzułmanów, których Egipt ani Jordania nie chciały adoptować u siebie.- W tym miejscu warto zadać sobie pytanie:
 d l a c z e g o   ani Egipt, ani Jordania po dziś dzień nie domagą się od Izraela  zwrotu zaanektowanych przez Izrael "byłych" terytoriów. . .?!



- Jasir Arafat al Husseini, człowiek z krwią na rękach, grający rolę palestyńskiego patrioty, przywódca terrorystycznej organizacji AL Fatach, tacy jak on, ARABSCY oszuści założyli temu aktorowi również załatwiono pokojową nagrodę Nobla.  Jego wuj, wielki mufti z Jerozolimy  Hadż Amin al Jusseini odwiedził z szacunkiem Himmlera i Hittlera.

   
- Gdy na terytorium okupowanym przez Imperium Rzymskie, wciąż wybuchały bunty przeciwko cesarzowi Adrianowi, ten nadał nazwę w roku 335 okupowanemu terenowi który uznawał za własność Imperium. Miała to być kara dla Judejczyków, wyznawców nie rzyskiego bóstwa  Jehowy.  Hadrian rozkazał wymazać nazwę Judea z rzymskich map i zastąpienie jej słowem Palestina, co jego zdaniem miało oznaczać dla niezorientowanych w tych posunięciach "Kraina Filistynów",którzy, nawiasem mówiąc, przestali istnieć ponad tysiąc lat wcześniej. Kara ta miała przypominać niepokornym Judejczykom i ich wrogach sprzed tysięcy lat. W ten stworzony w Rzymie mit uwierzyli lewicowcy głoszący, żde że tak zwani "Palestyńczycy" są potomkami Filistynów, teoria już dawno zostało z łatwością przez historyków obalona, ponieważ  Filistyni nie byli Semitami i nazywano ich tak jak Greków ludem "nie-obrzezanych".
- Jeśli więc ktoś naprawdę chce zaznajomić się z historią tego terytorium, to dowie się, (tak ajk obecny prezydent USA dowiedział się i uznał a nie odrzucił, jak jego poprzednik, że )jedynymi prawdziwymi "Palestyńczykami" sąJudejczycy



!Pisałem już kilka lat temu na tern temat:
http://romannacht.blogspot.com/2013/08/zaginieni-palestynscy-zydzi.html i od nazwy ich krainy - Judei wywodzi się np. niemieckie "Jude" (dziś - żyd lub Żyd; francuskie Juif, hiszpańskie Judio), ale nie rosyjskie Jewrej, co oznacza Hebrajczyk, a nie Iberyjczyk, bo i jeden i drugi nie pochodzi z Judei, gdzie przed 2000 ziemskich lat w we wsi o nazwie Beit Lechem (Dom Chleba) narodził się chłopczyk, któremu nadano ziemskie imię Jeszua (Zbawienie). W to ziemskie ciało wcielił się pierwszy Syn Zenitu zwany na Ziemi Chrystusem, który przez ludzkie ciało uczył drogi powrotnej do wymiaru wiecznej Ciszy, Spokoju i Boskiej Miłości.
Temu Duchowoi, Księciu Pokoju, nie przyznano post mortem po dziś dzień ziemskiej, pokojowej nagrody Nobla... mimo iż skradziono Jego Imię
i tożsamość w celu założenia rzekomo "chrześcijańskich systemów wyznań
i licznych partii politycznych. Poprawność polityczną jak i religijne systemy nie zdają egzaminu. 

Z historii Polski też wiemy, że Niemcy także zmieniali nazwy terytoriów które sobie przywłaszczali: np. pomorze to Pommern, Śląsk to Schlesien, Gdańsk to Danzig etc. Tu żyły plemiona słowiańskie - tam plemiona semickie; ta sama bieda z okupantami. Raz jeszcze: kto chce zaznajomić się z historią południowej Syrii zwanej pobieżnie i poprawnie politycznie "Palestyną", ten zmieni zdanie studiując np. dokumenty Winstona Churchila z roku 1922: M.in.: "Rozważa się, że status wszystkich obywateli yego terytorium (Palestyny) w oczach prawa będzie palestyński i nigdy nie planowano, aby ci ludzie, lub jakakolwiek ich część, posiadała jakikolwiek inny status prawny. Jeśli chodzi o żydowską ludność Palestyny, okazuje się, że niektórzy z nich obawiają się, że rząd Jego Królewskiej Mości może odejść od polityki zawartej w Deklaracji z 1917 roku. Dlatego należy raz jeszcze potwierdzić, że obawy te są bezpodstawne i że ta Deklaracja, potwierdzona przez Konferencję Głównych Mocarstw Sprzymierzonych w San Remo i ponownie w Traktacie Sèvres, nie podlega zmianom. " [Także o losach Polaków ]  decydował, Wiedeń, czasem Moskwa, a czasem Berlin]. Odnosiło się to do "mandatu" korony brytyjskiej, który dawał wyznawcom judaizmu, zwanych żydami prawo do osiedlenia się na terytorium "Mandatu"  z yjątkiem wschodniej części Mandatu zwanego czasem Palestyną, zwanej teraz "Jordanią". Bowiem w granicach tureckiego Imperium osmańskiego nie istniała "Palestyna. Ta nazwa na mapach z dawnych czasów to tykieta europejską nadana temy terytorium  przez Greków i Rzymian. Ale tak jak Birma zmieniła nazwę na swoją rdzenną nazwę Myanmar, Żydzi przywrócili pierwotną nazwę tego terytorium  "Erec Israel" (kraina, Ziemia Izraela) Loża o nazwie ONZ nie miała prawa zmieniać tej nazwy ze względu na poprawność polityczną. To tak jakby ONZ
z niezrozumiałych zgoła względów postanowiła zmienić nazwę Mazury na Ermland Masuren.



W Koranie [Koran 17: 104] można przeczytać 
jak twierdzi szejk, prof. Abdul Hadi Palazzi,
że Allah przydzielił ziemię Israela synom Izraela:i oznajmił im:" Zatrzymajcie się bezpiecznie w Ziemi Obiecanej, a kiedy nadejdzie ostatnie ostrzeżenie, zgromadzimy was  w  tłumie ". [Koran 17: 104]
O tym sponsorzy wojującego w hipnotycznym amoku islamu nie chcą słyszeć i nie chcą informować otumaniony lud.


1 komentarz:

  1. Bardzo dobra analiza Historii,no i co traz?Mamia ,bałamucą ,oszukuja ludzkość,dla władzy i dla zysku.Kto ma pienidze ten dyktuje warunki,to jest caly czas od wiekow ,od zarania ludzkości ,rzadza ,,Panowie "tego swiata i nie tylko tego swiata .Nie ma zadnych zasad istnienia,te wszystkie "Umowy", .,,traktaty " nie sa dla ludzi,to dla władzy ,to wszystko sciema,daja na krotki czas ludziom lzej oddychac a ludzie nie zdaza dobrze rozrostowaci swoich skrzydel,znowu jest ucisk,pokazuja gdzie nasze miejsce,a my jeszce ich utrzymujemy. Ludzie sa tak zniewoleni,zmeczeni,ze nawet nie maja czasu sie zastanowic nad tym jak zyc dalej,a moze nawet nie potrafia sobie wyobrazic,ze mogliby zyc inaczej ,oczywiscie sa jednostki,które porywaja ludzi do walki,ale co z tego ,czasami zastanawiam sie czy naprawdę jesteśmy tak ograniczeni,zalęknieni, obezwładnieni do walki ze zlem.Historia (ta nam przekazywana) podaje,ze walczono,mamy duzo takich przykładów.A w zasadzie po co walczyc ?Zostawic Ich ,niech sie sami zagryza,my niedlugo zdejmiemy nasz płaszczyk,czasami za ciasny i zmienimy nasz dom,nie wyobrażam sobie zyc w takim REŻYMIE jakimi sa Chiny,bo wlasnie to " bydlo" zostało skierowane na ta drogę. Moze jest jeszcze czas zawrócić?Polozyc wszystko co mamy na jedna szale.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń