- Pamięć
każdego zawodzi. Nie zawsze pamiętam egzotyczne nazwiska lub daty wydarzeń w
których osobiście nie uczestniczyłem. Jako dziecko nie rozumiałem, dlaczego to
takie ważne, żeby zapamiętać datę jakiejś bitwy, np. pod Austerlitz, albo pod
Waterloo. Dziś wiem, że te wygrane lub przegrane bitwy nasączone krwią ludzi w
hipnotycznym transie walki o kawałek materii nikogo w przyszłości nie będą
interesować, zaś do duchowego rozwoju nie wniosły żadnego znaczenia, bo przecież poza
duchową ewolucją nic bardziej wartościowego
w kosmosie nie istnieje.
- Właśnie szukałem czegoś w Internecie,
gdy „przypadkiem” natrafiłem na fragment książki pt. Journeys of an
Aquarian Networker napisanej w 1982 roku,
po moim powrocie do „cywilizacji” (mam na myśli USA) z bezludnej wyspy
archipelagu Tuamotu na Pacyfiku.
Autor: Joshua Shapiro. Hmmm
- Czyżby to był Josh z Chicago, z którym objechałem kilkanaście stanów dając
wykłady moim angielskim z silnym polskim akcentem na temat różnicy pomiędzy
naszym ziemskim a kosmicznym stanem świadomości?!
- Mój wzrok pada na zamieszczony poniżej fragment jednego z rozdziałów:
[…] Lastly, one
final experience in this area, revolving around the book, "The Secrets of
the Saucers" by Orfeo M. Angelucci, written in the late 1950's. When I
visit my friend Roman Nacht, who is an avid UFO researcher and has a tremendous
collection of books/publications plus some very powerful personal experiences,
we always exchange new information and toss books at each other. Well through Roman,
this interesting book came into my hands and
I couldn't put it down. It was an
autobiography of Mr. Angelucci's UFOs experiences. […]
Poniżej tłumaczenie fragmentu na język polski:
[...] Wreszcie, ostatnie doświadczenie w tej dziedzinie dotyczy książki pt. "The Secrets of the Saucers"
(Tajemnice latających spodków) autorstwa Orfeo M. Angelucci’ego, napisanej pod
koniec 1950 roku. Zawsze gdy odwiedzam mojego przyjaciela, Romana Nachta, który
jest aktywnym badaczem zjawiska UFO
i zebrał obszerną kolekcję książek i publikacji z tej dziedziny, a także intensywne, osobiste doświadczenia, wymieniamy się nowymi informacjami
i książkami. To przez Romana, ta ciekawa książka dostała się w moje ręce, a ja
nie mogłem jej odłożyć [...] Koniec cytatu.
- O wyżej wymienionej książce
wspomniałem oczywiście w wydanej przeze mnie niedawno książce pod tytułem
„UFO a ZIEMSKA ŚWIADOMOŚĆ”.
- To nie pierwszy raz gdy doświadczam po wielu latach, iż każde nasze słowo, każdy
uczynek wraca do nas w jakiejś postaci. NT:”…
na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich
będziesz osądzony”...
(Mt 12,37).
- Jakbym się czuł, gdyby Josh napisał: poznałem
z początkiem lat 80-ch XX wieku żyjącego w Chicago Polaka, który pożyczył ode
mnie 2000 dolarów na dwa tygodnie i do dziś go nie widziałem; widocznie
zapomniał mój numer telefonu i adres, pod który przyjechał wtedy po
pieniądze których potrzebował…
w kosmosie nie istnieje.
- Właśnie szukałem czegoś w Internecie, gdy „przypadkiem” natrafiłem na fragment książki pt. Journeys of an Aquarian Networker napisanej w 1982 roku, po moim powrocie do „cywilizacji” (mam na myśli USA) z bezludnej wyspy archipelagu Tuamotu na Pacyfiku.
I couldn't put it down. It was an autobiography of Mr. Angelucci's UFOs experiences. […]
i książkami. To przez Romana, ta ciekawa książka dostała się w moje ręce, a ja nie mogłem jej odłożyć [...] Koniec cytatu.
- O wyżej wymienionej książce wspomniałem oczywiście w wydanej przeze mnie niedawno książce pod tytułem
„UFO a ZIEMSKA ŚWIADOMOŚĆ”.
(Mt 12,37).
Pisze Pan "... każde nasze słowo, każdy uczynek wraca do nas w jakiejś postaci." Przekonałam się o tym na własnej skórze bardzo boleśnie. :-)
OdpowiedzUsuń