Roman

Roman

wtorek, 2 grudnia 2014

[19] Aktywność istot pozaziemskich na terenie dzisiejszego Izraela

[To ostatni z odcinków pod tym tytułem na tym blogu.
Wnet ukaże się moja trzecia książka pt. IZRAEL - CO TU BĘDZIE JUTRO?
Zamieszczony poniżej fragment  (jak i poprzednie o  tym samym tytule) są pobrane 
z tej właśnie książki].

Najnowsza gałąź nauki to psychochirurgia. jednym z wyróżniających się w tej dziedzinie naukowców, to doktor Igor Smirnow, który potrafi dokonywać operacji ludzkiej świadomości. Doktor Smirnow nie używa do tego celu skalpela. Używa natomiast swojego komputera oraz psychotronicznego generatora. Jego pacjenci nie tracą bynajmniej świadomości w czasie zabiegu, a jedynie ich mózgi poddawane są impulsom o specyficznych częstotliwościach. Po upływie pewnego czasu z ust pacjenta wydobywają się dziwne dźwięki i niezrozumiałe wyrazy. Puls dochodzi do 200 uderzeń na minutę. W tym czasie psychotroniczne urządzenie wymazuje na zawsze część pamięci pacjenta po czym część jego mózgu zostaje pusta.
Co to oznacza? To, że nadaje się do wypełnienia przygotowanymi już nowymi programami.
Taki zabieg trwa kilka minut ale pacjent czuje, że upłynęło wiele godzin. Od czasu do czasu zdarza się też, że serce przestaje bić, ale asystenci profesora wyszkoleni są do udzielenia udzielenia odpowiedniej pomocy. Oczywiście pacjenci doktora Smirnowa przychodzą do niego z własnej, nieprzymuszonej woli. 
W prawdzie Smirnow twierdzi, że tej metody używa tylko do celów zdrowotnych, jednak nie zawsze tak jest. Doktor Igor Smirnow nie utrzymuje się tylko z honorariów pochodzących od jego rosyjskich pacjentów... Np. z początkiem lat 90-tych ubiegłego stulecia pracował na stanowisku doradcy amerykańskiego FBI (i CIA) w Waco, w Teksasie; gdzie zdalnie wszczepiał pewne obrazy w mózg Davida Koresha, przywódcy apokaliptycznej sekty Necer David (Różdżka Dawida). Doktor Smirnow zaproponował wówczas agentom specjalnym FBI, aby transmitowali w trakcie rozmowy telefonicznej z Koreshem specjalny "szum; informacja, która przez umysł Koresha odbierana będzie jako "głos Boga" (ten głos należał do amerykańskiego aktora - Charltona Hestona, grającego rolę Mojżesza w filmie p.t. "Dziesięć przykazań").

Mogę sobie wyobrazić jak czuli się prorocy starożytnego Izraela, gdy jednego dnia słyszeli w sobie cichy głos Boga miłości, a drugiego dnia głos rozzłoszczonego boga zemsty. To niełatwe zadanie być prawdziwym prorokiem w odróżnieniu od fałszywego proroka. Nieprawdaż? 

Jak widać z powyższego wszystko bazuje na modulowaniu specyficznych częstotliwości. Na tym właśnie opiera się też tak popularne ostatnio na świecie zjawisko channelingu. To, co robi dr Smirnow, robią od tysięcy lat inteligentne istoty z ludzkością na ziemi.

Wówczas w Teksasie, agenci specjalni FBI nie zrozumieli na czym polega "magia" rosyjskiego doktora , ponieważ ich mózgi nie operowały na tej samej długości fali i zdecydowali - jak śpiewał Frank Sinatra - zrobić to po swojemu; a mianowicie zamiast wszczepić w umysł Davida Koresha "głos boży", użyli wzmacniaczy i wielkich głośników. Dlatego osiągnęli inny, czytaj: niepożądany wynik.

Niebywała popularność prezydenta Putina jest zjawiskiem podziwianym przez cały świat. Dziennikarze rosyjskiej gazety Moskiewskie wiadomości zadali pytanie Rasputinowi XXI wieku, jak nazywany jest w Rosji dr Smirnow, czy mógłby on wpływać na wyniki wyborów, a nawet manipulować wyborcami? Odpowiedź brzmiała: "W gruncie rzeczy tak. Nie miałbym z tym trudności, ale polityka mnie nie interesuje".
W 2000 roku miał nastąpić koniec świata. W tym czasie dr Smirnow pracował dla rosyjskiego oligrchy, właściciela licznych środków masowego przekazu, Borysa Berezowskiego, poróżnionego z Putinem.. Doktor Smirnow jak widać zmienił zainteresowanie i jednak zainteresował się polityką i słusznie, bo tylko krowa nie zmienia zdania i nadal pozwala okradać się z własnego mleka (nie ma ludzi niezastąpionych, także Berezowski został w międzyczasie zastąpiony; zmarł w Londynie  w dziwnych okolicznościach).

Smirnow "reżyserował" wszystkie spoty wyborcze Władimira Putina. Otrzymał również od Berezowskiego w prezencie komputer wart 1,5 miliona dolarów. Z pomocą owego komputera do wszystkich spotów wyborczych dr Smirnow załączył podprogową informację - obraz, który podzielił na 3 tysiące części. Do każdej fotografii dodał jedną z tych części, ale dr Smirnow wie, że podświadomość z łatwością poskłada z 3 tysięcy fragmentów pierwotny obraz. 
W trakcie konferencji prasowej podkreślił on, że z pomocą fal radiowych i telewizyjnych można, nawet zdalnie, implantować informacje w ludzkich umysłach (w tym miejscu warto zastanowić się nad prawdziwą przyczyną trwającego już dziesiątki lat konfliktu między Izraelem, a ościennymi państwami arabskimi). To się nazywa incepcja. Doktor Smirnow uzupełnił, że można dziś zdalnie i bezpośrednio wszczepić w ludzki umysł każdą informację z pomocą specjalnych radarów... (przypomnijmy sobie channelingowe wypowiedzi takich ludzi jak Ahmadindżad, Nasralla, duchowi przywódcy takich organizacji jak Hamas z Gazy, męczenników samobójców i polityków z różnych państw świata, którzy w brew wszelkiej logice opowiadają się po stronie muzułmańskiego terroru przeciwko muzułmanom, jak gdyby ktoś usunął z ich umysłów obraz przyszłości, w którym będą żyć ich dzieci, wnuki i prawnuki).

Wiele przeprowadzonych badań wskazuje na fakt, iż z łatwością można manipulować ludzkim mózgiem z pomocą fal magnetycznych rezonujących z falami danego mózgu; mowa tu o częstotliwościach ekstremalnie niskich - poniżej 100 Hz. Narodowa komisja francuska do spraw bioetyki publikowała informacje na ten temat w magazynie "NATURE", 391, 22 stycznia 1998 roku: "Badacze ostrzegają dziś przed narastającą groźbą ograniczenia praw człowieka z pomocą fal elektromagnetycznych".

Warto dodać, że i tu mamy do czynienia z obusiecznym mieczem. Setki lekarzy i terapeutów, do których osobiście należę, posługuje się dziś częstotliwościami  ziół leczniczych, witamin, pierwiastków śladowych, kamieni szlachetnych, esencji Bacha, aminokwasów, enzymów etc. praktykując medycynę holopatyczną na bazie Systemu QUINT. Jest to najnowsza gałąź medycyny holistycznej/energetycznej, której twórcą jest austriacki lekarz, dr. nauk med. Christian Steiner. 

Oto decyzja Parlamentu Europejskiego w Strasburgu z dnia 14 stycznia 1999 roku: "Parlament Europejski żąda podpisania umowy na forum międzynarodowym dotyczącej absolutnego zabronienia prowadzenia badań wojskowych, jak i cywilnych dotyczących zdobywania i używania wiedzy o procesach chemicznych i/lub elektrycznych jak również innych procesów zachodzących w mózgu, które umożliwiłyby podporządkowywanie komukolwiek ludzi w jakikolwiek sposób bez ich wiedzy" (tu warto zastanowić się dlaczego w tak zastraszający sposób rośnie na świecie statystyczna liczba ludzi cierpiących na szum uszny (tinitus oris).

Od 1992 roku amerykańska firma Silent Sound LTD jest właścicielką patentu, na bazie którego wyprodukowano urządzenia wysyłające bezdźwięczne, podprogowe informacje. Urządzenia te automatycznie modulują falę nośną (ponad 14,5 kHz); zmieniają rytm sygnału, przy czym sygnał pozostaje  niesłyszalny. Dr Smirnow pracuje w podobny sposób. Zwróćmy uwagę, że tu nie mówimy już o werbalnej sugestii, ani o wszczepianiu obrazów. Mówimy tu o wszczepianiu uczuć. Ktoś nadaje - pokorni słudzy realizują. Aby móc wszczepiać zdalnie uczucia potrzebny jest wzór tychże uczuć. Firma Silent Sound zebrała więc menu różnych stanów świadomości, różnych osób. 

Byłem kiedyś w Chicago na wykładzie, podczas którego Victor Marchetti, wicedyrektor CIA opowiadał już przed 40 laty o tym, że naukowcy pracujący dla służb bezpieczeństwa narodowego (NSA) w USA, posługują się falami mózgowymi uzyskanymi od konających ludzi i zapisują je  w celu użycia ich jako broni transmitującej fale śmierci przeciwko pozytywnie nastawionym do nas istotom pozaziemskich, które starają się pomóc ludzkości w jej procesie duchowego rozwoju i wyswobodzenia  się z niewoli narzuconej przez lucyferniańskie moce.

Sygnały śmierci wysyłane są przez satelity krążące wokół naszego globu. Te zaś są kontrolowane przez stacje naziemne.
Transmitowanie sygnałów dźwiękowych nie jest dziś już w modzie. Jest to uznane za prymitywny sposób manipulacji. Dzisiaj można narzucać ludziom zdalnie stany emocjonalne. Pomyślmy tutaj o szahidach, fanatycznych, muzułmańskich samobójcach, którzy wierzą, że sami zdecydowali się poświęcić swoje życie dla Allaha i jego raju z 72 dziewicami. Specjaliści twierdzą, że sygnał dźwiękowy jest bardzo silny, ale wpływ implantowanego uczucia, emocji, po prostu zamienia człowieka w bezbronną istotę, absolutnie pozbawioną odpowiedzialności za swoje czyny. Firma Silent Sound LTD zapewnia, że używa tej technologi tylko w celu wszczepiania pozytywnych uczuć, ale... czym jest pozytywny sygnał? Pijcie cocacolę? Głosujcie na nas? Kupujcie podpaski i tampony firmy...? 

Para znanych astrofizyków z Berlina podaje, że na przykład w noc sylwestrową 2001 roku berlińska stacja radiowa r.s.2 transmitowała impuls szczęścia (14,5 kHz). Można by zadać tu pytanie: Co w tym złego? Jaki człowiek nie chce być szczęśliwy? Ale... kto ma o tym decydować i jakie są jego motywy w uszczęśliwianiu innych? 

Pułkownik John Aleksander z Narodowego Laboratorium w Los Angeles: "Informacja, o której tu wspominam dla niektórych ludzi może wydawać się "bzdurną" albowiem burzy ich pojęcie rzeczywistości. No cóż... wciąż jeszcze żyją ludzie wierzący, że Ziemia jest płaska". (Grudzień 1980, Przegląd Wojskowy). 

24 września 1999 roku na bazie współpracy między KGB i CIA, rosyjska firma zatrudniona przez Urząd Bezpieczeństwa [Narodowego oczywiście]  wyprodukowała biofizyczny wzmacniacz MIRANDA. Urządzenie to transmituje bezpośrednio w mózg ludzki każdą informację posługując się każdą częstotliwością jako falą nośną. Jeśli mózg człowieka wzbrania się wejść automatycznie w rezonans z MIRANDĄ, urządzenie zaczyna analizować i selekcjonować tak długo prądy mózgowe, aż znajdzie osobistą częstotliwość obiektu, który w końcu zmuszony będzie ulec wpływowi MIRANDY
W wypadku przeprowadzania eksperymentów nawet na dużych grupach ludzkich każde śledztwo utknie w miejscu z powodu braku dowodów. Ludzie, których torturowano z pomocą tego urządzenia i którzy oskarżają urzędy państwowe odpowiedzialne za przeprowadzanie na nich bez ich wiedzy tego rodzaju doświadczeń kończą w zamkniętych zakładach psychiatrycznych. Diagnoza? Schizofrenia paranoidalna. Pomimo prowadzenia intensywnych badań nie udało się jak dotąd obronić przed tego typu atakami.

Ale... czy na pewno mamy tu do czynienia za schizofrenikami skarżącymi się, że cierpią z powodu swoich specyficznych objawów? W wielu tego typu wypadkach całe rodziny cierpią równocześnie z powodu identycznych symptomów rzekomej choroby psychicznej. Także znani psychiatrzy zmuszeni są przyznać iż to nie do wiary, żeby cała rodzina równocześnie zachorowała i tworzyła identyczne objawy choroby sugerujące schizofrenię. Okazuje się, że zawsze wokół członków cierpiących rodzin można rejestrować specyficzne częstotliwości elektromagnetyczne, których obecność ponoć dzisiejsza nauka nie jest w stanie wyjaśnić. 

W domach tych rodzin psuje się zawsze sprzęt elektroniczny. Jakby nie było - komputerom i laptopom tych ludzi trudno zasugerować schizofrenię. 
Co się tu dzieje?
Specjaliści twierdzą, że osobiste wibracje tych ludzi przeszkadzają i nie dopuszczają do ich całkowitego opętania. Dlatego ćwiczy się na nich różnego rodzaju sposoby złamania takiego rodzaju oporu. Nie mówimy tu o manipulowaniu jednostką, ale o globalnym panowaniu nad tłumami. Z tej przyczyny środki masowego przekazu na całym świecie ignorują lub wyśmiewają temat kontroli umysłów. W niektórych krajach - ponieważ prawo tego nie zabrania - dokonuje się takich eksperymentów poprzez stacje radiowe, ponieważ fale radiowe sięgają setek tysięcy ludzi, którym przekazywane są elektromagnetyczne sygnały.

Kto nie chce żyć w pokoju?
Kto nie chce być radosny i szczęśliwy?
Z pomocą takich pytań prowokuje się popyt na tego rodzaju sygnały. Spokój, miłość, szczęście, radość nie będą pochodzić już od wewnątrz z głębi duszy, z Wiecznego Źródła, od Stwórcy, lecz np. z satelitów krążących wokół kuli ziemskiej i stacji nadawczych rozsianych po całej planecie jak dziś maszty telefonii komórkowej. Będzie to rodzaj "pokoju" zaproponowany ludzkości przez istotę zwaną w Antychrystem. Jesteśmy jednak wolni;możemy głosować za lub przeciw.   

A oto jeszcze jeden przykład eksperymentów podany przez parę Fosar/Bludorf, których książkę pt. Czarodziejski śpiew  miałem zaszczyt przetłumaczyć na język polski  KOS

10 kwietnia 2002 roku niemiecka stacja radiowa "Antena I" w Sztutgardzie o godzinie 07:05 informuje słuchaczy, że za chwilę poczęstowani zostaną seksualnym sygnałem. Ten sygnał nadawano przez cały dzień. Jego twórcą jest słynny niemiecki seksuolog dr Carl Heinz Bauer. Podobne sygnały wysyłał np. w Berlinie wojskowy "niedźwiadek" (Teddy Bear), jak nazywano wojskowy radar znajdujący się na lotnisku Tempelhof. Tu przypomina się nam znowu coraz popularniejszy na świecie symptom szumów usznych.

STOP! Jaki to wszystko ma związek z gigantami, z grupą nefilim, którzy przybyli na naszą planetę przed tysiącami lat i ich gigantycznym potomstwem - anakim?Jaki to wszystko ma związek z gigantami, którzy ponownie pojawili się w dzisiejszym Izraelu?
Tworząc strach można rządzić. Skłóć, podziel i panuj. Oto recepta na władzę.

W dawnych czasach operacje psychologiczne były prymitywne, jednak od chwili, gdy ludzie zaczęli zastanawiać się do jakich granic można posługiwać manipulowaniem ludzkimi uczuciami lekceważąc względy etyczne sprawa ta wygląda już inaczej.. Pamiętajmy że, z pomocą implantowania uczuć można uczynić ludzi absolutnie bezwolnymi. I jeśli w dzisiejszych czasach ziemskie jednostki specjalne mają do dyspozycji tego typu sprzęt, to czego możemy się spodziewać po upadłych przedstawicielach pewnych pozaziemskich cywilizacji, które rozwinęły taki i podobne systemy choćby tylko kilkaset lat przed nami?
A jednak istnieje we wszechświecie siła, która jest w stanie obronić nas (od wszelkiego złego). Inaczej skazani bylibyśmy na "wieczne potępienie", którym grożą swoich wiernym katoliccy kapłani . Matka Natura i Siły Światła nie dopuszczą do tego stanu rzeczy. Sytuacja się zmienia. Na całym świecie działają dziś już grupy świadomych ludzi. I tego procesu nie zatrzymają już moce ciemności.

Co to oznacza? Między innymi to, że mamy do dyspozycji starożytną wiedzę, już nasi praojcowie za pomocą medytacji starali przetransmutować swój stan świadomości z ziemskiego z powrotem w boski, uniwersalny, aby wznieść się ponad i poza płaszczyznę upadku na plan duchowy, gdzie szanowane jest prawo kosmicznej jedności i braterstwa, stan nie znający ograniczeń czasem, ani przestrzenią - stan świadomości, który można opisać słowami: JA JESTEM WIELOWYMIAROWĄ, KOSMICZNĄ ISTOTĄ - JA JESTEM MIŁOŚCIĄ W AKCJI. 

* * *  
http://worldnewsdailyreport.com/biblical-giants-unearthed-in-golan-heights/#sthash.ket41X2Y.dpuf
     
 
         
     

1 komentarz: