Roman

Roman

piątek, 6 czerwca 2014

CZY RABIN SZLOMO (SALOMON) ben ICCHAK MIAŁ RACJĘ?

Rabi Szlomo ben Icchak – akronim Raszi (1040 - 1105) - czołowy autorytet
wśród komentatorów Biblii


JAKĄ CENĘ PŁACIMY FAKTYCZNIE ZA SEKS?

I przemówił Bóg do Mojżesza: Powiedz synom izraelskim:
Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, wasz pan i Bóg (Ks. Kapł. 19: 1,2)

Rashi, największy z egzegetów biblijnych uczył, że k'dusha (świętość) stawiana jest wielokrotnie w Torze naprzeciw różnym formom niemoralności seksualnej. A zatem powściągliwość seksualna jest podstawą do osiągnięcia stanu świadomości zwanego świętością. Bądźcie doskonali jak Ojciec wasz Niebiański jest doskonały - uczył Jezus. Związek stanu świętości z powściągliwością seksualną kontrastuje z nowoczesnym pojęciem etyki seksualnej.

Tym tematem zajął się znany brytyjski psychiatra Theodore Dalrymple, w eseju pt. "All Sex All the Time": nowoczesna etyka określając oświecenie seksualne porzuca wszelkie naleciałości społeczne, psychologiczne i religijne z przeszłości, aby tym samym uzyskać dostęp do seksualnego raju  bez poczucia winy, wstydu, lęku, zazdrości i hipokryzji.
W celu zrozumienia przyczyny, dlaczego Biblia nie zgadza się na współczesny dionizyjski szał, musimy najpierw zrozumieć czym jest ów (utracony) stan świadomości - owa świętość, owa doskonałość. Zgodnie z judaizmem, człowiek jest unikalnym zjawiskiem; połączeniem fizycznego ciała, które dzieli z królestwem fauny i Boską istotą, duszą którą Bóg, Ojciec dosłownie tchnął w to zwierzęce ciało. Właśnie dusza łączy człowieka na stałe ze Stwórcą. To, co poszerza horyzont świadomości i postrzegania naszego związku z Bogiem - zarówno na poziomie indywidualnym jak i społecznym - stanowi ów tak żywotny, utracony czynnik Boskości. To jest zadaniem i "misją" każdego uczciwego Żyda. Prawdziwy wyznawca judaizmu powinien dbać o rozwijanie tej waśnie świadomości w sobie i w innych, tak jak on zainteresowanych i dążących do tego waśnie stanu świadomości - do utraconej boskości. 

Nowoczesna etyka seksualna opiera się na diametralnie przeciwnej koncepcji ludzkości: Istoty ludzkie są koniec końców zwierzętami, tyle tylko że bardziej wyrafinowanymi, zaś istota mądrości polega na uznaniu tego faktu i zgodnym z nim postępowaniem. Tora (hebr. nauka zawarta w t.zw. Pięcioksiąg Mojżesza) uczy, że człowiek rodzi się niedoskonały, niekompletny, a zadaniem jego życia jest rozwijanie się na trzy sposoby: 
- ustosunkowując się życzliwie do swoich bliźnich,
- ustosunkowując się z ufnością do Boga-Stwórcy, i
- ustosunkowując się pozytywnie w stosunku do samego siebie krocząc ścieżką duchowego rozwoju.

Natomiast praktykowana obecnie nowoczesna etyka seksualna bazuje na egocentryzmie i jest bezduszna - pisze w swoim eseju Dalrymple.
Celem życia jest rozkoszowanie się łączeniem dwóch ludzkich ciał jak dwoma klockami Lego; im częściej - tym więcej uciechy. Ten rodzaj narcyzmu nie służy ani rozwojowi jednostki, ani rozwojowi społeczeństwa, a co za tym idzie - rozwojowi wszechświata, naszego naturalnego środowiska, za które wszyscy jesteśmy odpowiedzialni zdając sobie z tego faktu sprawę lub ignorując go. Jak podaje Clinical Psychology Review (2010)
, każda generacja studentów od 1938 do 2007 roku odnotowywała rosnący poziom depresji, paranoi i psychopatologii (a więc mowa tu o degeneracji). Ta tendencja odpowiada doskonale coraz bardziej hedonistycznym zachowaniom w każdym kolejnym pokoleniu. 

Celebracja wolności seksualnej prowadzi do brutalizacji życia. Siedmiolatkom  wolno dziś oglądać programy telewizyjne nawet do późna w nocy; filmy, które - gdy byłem dzieckiem - klasyfikowane były jako "dla dorosłych". Wynik: pozbawieni głębi ludzie i coraz płytsze relacje międzyludzkie. Zarazem kobietom coraz trudniej jest przekonać mężczyzn do małżeństwa, nie mówiąc już o znalezieniu mężczyzn, których faktycznie warto poślubić. Perspektywy życiowe dzieci wychowywanych przez samotne matki znacznie niższe w każdym względem i wiele z nich znajduje się w ciągłym niebezpieczeństwie przemocy fizycznej lub seksualnej ze strony ich obecnego konkubenta. Liczba byłych partnerów seksualnych i rozpowszechniona pornografia to czynniki, które przyczyniły się do gwałtownego wzrostu liczby rozwodów, jako że każde z małżonków jest zmuszone niejako konkurować z nawałem fantazyjnych obrazów partnera i nieustannie mierzony jest miarą urojonej rozkoszy  seksualnej promowanej przez dzisiejszą "kulturę". 

Wyzwolenie seksualne nie wpłynęło na polepszenie stosunków między płciami i nie zminimalizowało napięć między nimi. Liczba aktów przemocy między płciami wzrosła, ponieważ większość ludzi nie jest gotowa respektować wolności  partnera; wolności, jaką zarezerwowali tylko dla siebie. Dzisiejsza kultura nieustannie programuje nasze mózgi komunikując nam, że najważniejszą rzeczą w umysłach większości ludzi przez większość czasu jest seks, co prowadzi obecnie do tego, że rzekomo "niestosowna" uwaga w biurze (np. >wspaniale dziś pani wygląda<może łatwo prowadzić do oskarżenia o molestowanie seksualne.

W kampusach uniwersyteckich gości wręcz schizofrenia jeśli chodzi o treści zawierające podwójne znaczenie. Administratorzy zakładają, że studenci obu płci będą angażować się w często przypadkowe stosunki. Stale powtarzająca się i utrwalająca wiadomość brzmi: ​​kobiety i mężczyźni chcą seksu w ten sam sposób i z tego samego powodu - dla dobrego samopoczucia. Równocześnie jednak amerykańskie uniwersytety działając w oparciu o prawo federalne (Title IX) stworzyły skomplikowane mechanizmy w sprawach roszczeń w wypadku domniemanego gwałtu lub molestowaniaOskarżony osobnik rodzaju męskiego nie jest w stanie udowodnić swojej niewinności, tak jak w tej sytuacji nikt nie jest w stanie dowieść, że stosunki odbyły się bez zgody partnera. Oskarżony ma być wydalony i oznaczony (jako seks-maniak) dożywotnio. Niektóre uniwersytety ustanowiły nawet "prawo", że jeśli kobieta była pijana - co często bywa - z definicji nie było zgody na seks. Krótko mówiąc, w wyniku tego procesu już przed pozbawieniem oskarżonego o domniemane molestowanie seksualne możliwości kontynuowania studiów jest on pozbawiony wszelkich szans samoobrony. Ale, jak nawet Brett Sokolow, dyrektor Stowarzyszenia Administratorów Tytuł IX zwraca uwagę, tak ułożone z góry karty przeciwko oskarżonemu mężczyźnie jest samo w sobie naruszeniem prawa Title IX które opowiada się za równym traktowaniem obu płci. >Skoro obie strony znajdowały się pod wpływem alkoholu, to z tego wynika, że jeden robił to samo drugiemu. Dlaczego więc oskarża się tylko mężczyznę?< 

Badania wykazują, że małżonkowie odbywają częściej pozamałżeńskie, spontaniczne stosunki seksualne niż mężczyźni i kobiety zmuszone do polowania co noc na swoją ofiarę, zaś różnica ta rośnie wraz z wiekiem, gdy atrakcyjność fizyczna malejeJednakże ta różnica nie odnosi się  przede wszystkim do zmiany ilości owych skoków w bok, lecz do jakości. Tora, a więc Księgi Kapłańskie opisują relacje między mężem i żoną, jako wiedzę, z którą należy się zapoznać (hebr. daat); istotnym czynnikiem jest tu bowiem  poznanie drugiego człowieka (partnera) w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Jak bardzo różni się taka wiedza z często anonimowymi stosunkami tak pospolitymi w dzisiejszej kulturze (hook-up culture). Publiczne, nieskrępowane dzielenie się szczegółami  intymnego współżycia z partnerem, pozbawia tego typu  mechaniczne relacje tajemnicy, intymności i mocy.
Kol kwuda bat melech pnima czytamy w Psalmie 45:14, co oznacza, że honor jest córą wewnętrznego królestwa [które ukryte przed widokiem publicznym]. Oto opis obyczajnej wyznawczyni judaizmu. Kwuda - honor, obyczajność, skromność w judaizmie zawsze wiąże się z czymś, co jest objawioneTo, co jest z zewnątrz niewidoczne zostaje objawione tylko przez małżonka małżonce i vice versa tworząc intymne, wewnętrzne królestwo zamieszkiwane tylko przez nich samych. Tak pojmowana intymność zapewnia szczególną intensywność stosunków małżeńskich. Miłość jaką obdarzają się wzajemnie mąż i żona jest klejem (hebr. devek) łączącym te dwie istoty. Akt poprzez który ludzie "stają się jednym ciałem" opisany jest przez Torę jako przylgnięcie. Niestety ludzie którzy przez wiele lat zaspokajali swoje seksualne potrzeby bez miłości i zaangażowania w życie z drugą osobą, nie potrafią już połączyć miłości z seksem. Prokreacyjne relacje między mężem i żoną zwiększają w normalnych warunkach świadomość każdego z nich jako partnerów w kosmicznym projekcie życia - tworzenie i wychowywanie dzieci. Nawet tam, gdzie żona weszła już w wiek przekwitania, relacje między małżonkami przypominają o wspólnym życiu, którym dzielą się nadal...
Pod tym względem Rabi Ben Icchak się nie mylił.

Oczywiście egzogenny (pochodzący z zewnątrz) stress przyczynia się do degeneracji normalnych warunków. Na świecie wciąż wybuchają wojny i konflikty zbrojne, ponieważ zjawiska te nie zostają zdelegalizowane. Produkcja i handel bronią nadal są legalne i niebywale intratne. Rządy handlują bronią! Europie zagraża widmo islamizacji. Stanom Zjednoczonym też (co z duma ogłosił obecny prezydent Barak Obama)*. Ludzie nie widzą przyszłości dla swoich dzieci i wnuków w świecie zwalczających się bezmyślnych, oszalałych istot.

WYGLĄDA NA TO, ŻE TYLKO BÓG MOŻE NAM W TEJ SYTUACJI POMÓC, ALE NIE TEN STARUSZEK Z DŁUGĄ SIWĄ BRODĄ SKONCENTROWANY NA NASZYCH "GRZECHACH" I NIE TEN, POKAZYWANY NAM JAKO BEZRADNE, PRZEBIERAJĄCE NÓŻKAMI W ŻŁOBKU DZIECIĄTKO JEZUS, ANI OWO UMĘCZONE I TORTUROWANE, BEZSILNE LUDZKIE CIAŁO WISZĄCE PRZYGWOŻDŻONE DO KRZYŻA, MAJĄCE ODSTRASZYĆ TYCH, KTÓRZY IDĄ MIMO WSZYSTKO ZA WOŁANIEM KOSMICZNEGO DUCHA WOLNOŚCI - ZA CHRYSTUSEM - "CHODŹCIE ZA MNĄ! MUSIMY ZDOBYĆ SIĘ NA KWANTOWY SKOK W BOSKI WYMIAR ŚWIADOMOŚCI I ZREZYGNOWAĆ Z TEGO ZŁUDNEGO, ZIEMSKIEGO SZCZĘŚCIA NA RZECZ WZNIESIENIA SIĘ POZA OBRĘB ZASIĘGU ŚMIERTELNEGO PROMIENIOWANIA NIENAWIŚCI JEDNEJ ISTOTY DO DRUGIEJ. Z TEGO WYMIARU SPADLIŚMY NA ZIEMIĘ I DO TEGO WYMIARU WRACAMY. JEDNI Z RADOŚCIĄ W SERCACH, ŚWIADOMIE; RESZTA W CIERPIENIACH, ZAMROCZONA I ZBOLAŁA.

To tu znajduje się nasza szkoła życia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz