Roman

Roman

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

CO MOGŁO BYĆ FAKTYCZNĄ PRZYCZYNĄ KATASTROFY W SMOLEŃSKU?


Na przykład broń elektromagnetyczno-dźwiękowa... HAARP



Projekt HAARP (High Frequency Active Auroral Research Program) sponsorowany jest i nadzorowany przez amerykańską marynarkę wojenną  i siły powietrzne. Te kręgi ignorują wszelkie konwencje międzynarodowe, dotyczące kontroli rozwoju technologii militarnych. Tak jak broń atomowa była bronią XX wieku, tak HAARP jest bronią elektromagnetyczną XXI wieku, konstruowaną w oparciu o prace geniusza Nikoli Tesli dotyczące bezprzewodowego przesyłania energii używaną przez Pentagon także do celów geoinżynieryjnych, np. do powodowania tsunami, trzęsień ziemi itp.



Uczeni pracujący dla rządu Obamy nie ukrywają, że geoinżynieria, czyli modyfikacja pogody na globalną skalę znajduje się w zasięgu armii.
http://www.youtube.com/watch?v=DXZhyf57Xyc

Siła tych ekstremalnie niskich fal jest ogromna. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale dziś wiadomo, że falami akustycznymi burzy się mury (nie tylko Jerycha).


Policja amerykańska i brytyjska dysponuje już bronią elektromagnetyczną do rozpędzania protestujących tłumów. Ludzie odczuwają silny ból co doprowadza ich do panicznej ucieczki.
Tymi falami można niszczyć urządzenia elektroniczne..., np. na pokładzie samolotu. Można też wpływać na pracę mózgu, (także zawodowego pilota).
Od wczesnych lat 60-ch ubiegłego stulecia zarówno KGB jak i CIA prowadziły intensywnie testy nad nowym rodzajem broni pozwalającej manipulować umysłem ludzkim, bowiem na korę mózgową człowieka... Pisała o tym para badaczy - Sheila Ostrander i Lynn Schroeder w kultowej wówczas książce pt. PSI: Psychich Discoveries Behind the Iron Curtain.* 




Fale elektromagnetyczne oddziaływać na korę mózgową niepostrzeżenie dla człowieka, - wyłączyć naturalne funkcje mózgowe a nawet spowodować zmianę nastroju w grupie demonstrantów lub np. pilota. Można zdalnie minimalizować jego zdolność do postrzegania, reakcji na zagrożenie, percepcji wzrokowej i słuchowej... [To samo może dotyczyć malezyjskiego Boeninga, który znienacka zmienił kurs po czym zniknął z radaru.] Jednak o tej technologii się w mediach nie wspomina. To nie poprawne. To zakrawa na "teorię spiskową". A może na praktykowanie tejże...? 

Austriacka dziennikarka, Jane Burgrmeister, która zawsze opiera się na zdobytych różnymi kanałami dokumentach (dzięki niej zniknęła tak nagle jak się pojawiła panika i szczepienia przeciwko "świńskiej grypie") twierdzi, że rząd Lecha Kaczyńskiego nie był zafascynowany planami Iluminatów i masowych szczepień.Ówczesna pani minister zdrowia, dr. Ewa Kopacz, odmówiła zakupu szczepionek, gdy firma Glaxo Smith Kline nie chciała zagwarantować że są całkowicie bezpieczne dla zdrowia. Niedługo po tym nastąpiła katastrofa prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, a następnie polski rząd zgodził się na ustawę uprawniającą przymusowe szczepienia. Wszystkie informacje dotyczące szczepionek używanych w wypadku wybuchu pandemii i ubocznych efektach jej działania będą - zgodnie z prawem - utajnione. Żyjemy w tak zwanym "państwie prawa", co oznacza, że nie żyjemy w państwie sprawiedliwości i opieki społecznej. To nic nowego. Tak tylko - dla uprzytomnienia sobie gdzie żyjemy.

Jane Burgermeister, najbardziej znienawidzona w UE dziennikarka śledcza, którą wiedeńska prokuratura gnębi i stara się doprowadzić do ruiny finansowej ostrzega, że rządowa monopolizacja informacji doprowadzi do tego, że niezależni dziennikarze za publikowanie nie udokumentowanych wieści trafiać będą do więzienia albo - co gorsze - do szpitali psychiatrycznych.

Pani Burgermeister zwraca uwagę na fakt, iż rząd polski dokonał po katastrofie w Smoleńsku zmiany definicji choroby zakaźnej. Obecnie każda infekcja może być uznana za pandemię. 

Końcowe wnioski?
Gdzie dwóch się bije, tam zarabia dentysta. Komuś niewidocznemu, komuś o kim środki masowego przekazu nie wspominają (ponieważ są tego kogoś albo grupy trzymającej władze w naszym świecie) własnością zależy jak widać na skłóceniu Polaków z Rosją. Ale i to już było... Tylko że ludzie szybko zapominają... Dlatego życie zmusza ich do powtórzenia tych samych lekcji historii. Komuś bardzo zależy na destabilizowaniu stosunków między narodami, bo wie, że w jedności jest siła i gdy ludzie się zjednoczą, trudno będzie nimi manipulować, bo brat na brata ręki nie podniesie.
Nie zdziwił bym się gdyby pewnego dnia okazało się, że omyłkowo Iran zaatakował Izrael albo vice versa.
Hasło XXI wieku LUDZIE WSZYSTKICH KRAJÓW - ŁĄCZCIE SIĘ!
[To nie jest śmieszne].

Na tej harfie aniołowie nie grają


*) Fundacja UNIVERSUM pracuje nad wydaniem tej pozycji w języku polskim

1 komentarz: