Roman

Roman

środa, 20 listopada 2013

Jezu!...i ci?! - Część trzecia -

Prawosławny car Mikołaj II Romanow i jego żona, księżna Aleksandra, mieli syna Aleksieja, który był następcą tronu. Mały carewicz, prawnuk królowej Wiktorii cierpiał na "chorobę królów" - hemofilię*.


Carewicz Aleksy Mikołajewicz Romanow


Medycyna akademicka nie była w stanie pomóc, więc tak jak i dziś, caryca szukała pomocy w medycynie naturalnej. Tu pojawia się na scenie świata nietuzinkowa postać - Grigorij Jefimowicz znany jako Rasputin. "Szalonemu mnichowi" - jak go niektórzy nazywali - udało się kilkakrotnie zatamować krwotoki carewicza; miał dar uzdrawiania i potrafił wspomagać go hipnozą**. Sam fakt posiadania wrodzonych zdolności bioenergoterapeutycznych nie świadczy jednak o jego Boskim stanie świadomości. Rasputin był satanistą i znany był z brania udziału w specyficznych obrządkach seksualnych.

Rasputin

Dzięki swojej silnej osobowości wywierał wpływ nie tylko na carycę, ale nawet na decyzje podejmowane przez cara. Usunięci z państwowych stanowisk za jego namową oficjele twierdzili, że pop jest opętany przez demona***.

Dr. Rivera: Kardynał Augustin Bea powiedział nam, że caryca Aleksandra "w chwili słabości" zdradziła Rasputinowi miejsce, w którym car ukrył swoje złoto. Pop przekazał dalej tę informację patriarsze Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego krótko przed dokonaniem na niego  zamachu.

[...] W swoich odprawach Bea objął przeszłości, teraźniejszości i przyszłość wskazując na cel władzy Watykanu na Ziemi: "W naszej długiej i staranne przygotowywanej rewolucji rosyjskiej, jezuici ściśle współpracowali z Marksem, Engelsem, Trotzkim, Leninem i Stalinem. Potajemnie przenieśliśmy przez Niemcy nasze złoto do Rosji z pomocą naszych kluczowych agentów****. Mieliśmy zamiar jak najszybciej zniszczyć prawosławnego wroga , a na świat miał powiać z Watykanu nowy, silny wiatr - komunizm.

Lenin przebywał w Szwajcarii, gdy dotarły go wieści o rewolucji w Rosji. Aby pomóc rewolucjonistom zniszczyć ich wroga, Naczelne Dowództwo Niemieckie potajemnie przygotowało pociąg, który miał przewieźć Lenina i jego rewolucjonistów przez terytorium Niemiec. W kwietniu 1917 roku do pociągu wsiedli wraz z Leninem jego najbliżsi współpracownicy.

Lokomotywa zaplombowanego pociągu, którym Lenin przybył do Piotrogrodu 

Lenin (ogolony i w peruce na głowie)

Raport z niemieckiego agenta do Rosji informujący o przyjeździe Lenina do Piotrogrodu
"Wjazd Lenina do Rosji powiódł się. Jego działania są w pełni zgodne z oczekiwaniami...".

Współpracowali z jezuitami


Na usługach Watykanu

Ludobójcy

 
Kupiona rewolucja

Odpowiedzialnym za powodzenie przeszmuglowania Lenina do Rosji był Diego Bergen, fanatyczny katolik przeszkolony przez jezuitów. O okresie Republiki Weimarskiej i za rządów Hitlera występował jako ambasador Niemiec w Watykanie.

Gdy Lenin przybył do Rosji, rewolucja była sterowana przez ludzi z jego konkurencji. Car był zmuszony abdykować na rzecz brata, gdyż carewicz z powodu hemofilii nie nadawał się na władcę. Rodzina Romanow przetrzymywana była w areszcie domowym. Rosję ogarnął chaos i zgodnie z nauką szatańską jest to najlepszy moment do wprowadzenia w życie "nowego ładu" - niezgodnego z Boskimi prawami natury i kosmosu porządku. Nadal wierni carowi "białogwardziści" starali się zwalczyć "czerwonoarmistów". Tu znowu pseudochrześcijanie zabijają się między sobą lekceważąc Boskie Prawo: NIE ZABIJAJ.

10 marca 1918 Lenin uzyskał kontrolę nad rewolucyjnym rządem, który przeniósł do Moskwy. W lipcu car z rodziną został przeniesiony do Jekaterynburga pod stokami Uralu. Do miasta zbliżała się Czechosłowacka Biała Armia, która mogła wyswobodzić więzionych Romanowów.
Biała Armia na terenie Rosji


Rivera: 17 lipca 1918 roku, członkowie ugrupowania zwącego się Uralskimi Sowietami zamordowali cara, jego żonę i dzieci. Kardynał Bea powiedział nam, że kilku z nich było jezuitami odgrywającymi role komunistów. To był ten moment, na który czekał Watykan. Nazwisko protektora cerkwi zostało skreślone z listy jezuitów. Nocą ciała zamordowanych zostały rzucone na ciężarówkę i zawiezione do kopalni "Czterech Braci", gdzie zostały zbezczeszczone porąbane, oblane kwasem, spalone i wrzucone do opuszczonego szybu. Jezuici działali błyskawicznie. Wierchuszka partii nie została nawet poinformowana o tym bestialskim mordzie. Natychmiast też rozpoczęto polowanie na prawosławnych patriarchów, kapłanów, zakonnice i zakonników. Papież nie mógł się doczekać wieści o losach zniszczonej konkurencji. Rosja miała UGIĄĆ KOLANO przed rzymskim biskupem i stać się państwem katolickim.  Czekały już na ich datki srebrne tace. Sowieci zaatakowali klasztory i zabijali nie zdając sobie sprawy z tego, komu służą. Kardynał Bea twierdził, że gdyby cerkiew została zniszczona, następnym etapem planu był "kościół" anglikański*****. Jednak jakaś niewidoczna siła - pokierowała dalszymi losami rosyjskiego "kościoła", który "cudem" przetrwał. Stary patriarcha trzymał asa w rękawie...
Gdy "czerwonoarmiści" przybyli z zamiarem zabicia go, ten przywitał ich z otwartymi rękami: Przyjaciele! Czekam tu na was! Mamy tu dla was złoto cara! Przyjaciele!...
Ten obrót sprawy zaskoczył komunistów. Z radością przyjęli złoto cara, a przy okazji zabrali też złoto patriarchy. W zamian darowali mu życie i wydano rozkaz, aby natychmiast zaprzestać zabijania duchownych i mnichów. Rosyjski "kościół" czuł się uratowany.
Wartość papieskiego złota, które trafiło przez Niemcy do Rosji obliczono na [omen nomen] 666 milionów dolarów⁶.


Gdy do Watykanu dotarły wieści o interesach komunistów z prawosławnymi, papież nie posiadał się ze złości. Komunizm - najmłodsza córa Watykanu zdradziła go za złoto! (I tym razem nie daleko potoczyło się jabłko od jabłoni). Lekcja ze zdradzieckim islamem nie nauczyła ich niczego. Teraz trzeba było przerobić drugą tego typu lekcję. Niestety wstręt do nauki cechuje zbuntowanych wyznawców Satany. Nieugięci jezuici wpisali partię komunistyczną na listę swoich wrogów. Wkrótce miała znowu zacząć działać "święta" inkwizycja. Zemsta jest rozkoszą zdegenerowanych istot. Tym razem wraz z żydami, protestantami i prawosławnymi cierpieć będą także komuniści. Trwały już bowiem przygotowania do II-giej wojny światowej. W tym czasie generałem zakonu jezuitów był hrabia Włodzimierz Halka - von Ledóchowski (który zaoferował hitlerowskiemu wywiadowi współpracę w ramach przygotowań do wojny przeciwko ZSRR. Wysokiej rangi oficer gestapo, Wilhelm Hoettl nazywał go "czarnym papieżem". 

Czarny Piotruś von Ledóchowski


Katolicki historyk, Edmond Paris pisał, że jezuita, wuj Himmlera był protegowanym Ledóchowskiego. W centrali Służby Bezpieczeństwa SS i większość kluczowych stanowisk zajmowali księża katoliccy, którzy paradowali w czarnych mundurach SS (nazistowskie eskadry ochronne). Wielu z tych oficerów SS było żonatych. Jezuita Ojciec Heinrich Himmler był twórcą przestępczego zakonu Waffen SS z zamku w Wewelsburgu; przełożony ośrodka nazistowskiego mistycyzmu w tak zwanej Trzeciej Rzeszy. To generał Włodzimierz Ledóchowski za pośrednictwem swoich emisariuszy radził Hitlerowi w 1929 roku jak zreformować sekcję  SA (Sturmabteilung) i przemienić ją w SS, gdzie w przeciwieństwie do SA miały służyć tylko wykwalifikowane osoby. Jezuici z polecenia swojego generała przekazali Hitlerowi, że SS ma być najbardziej tajną organizacją składającą się z elitarnych, osobistych ochroniarzy zatrudnianych i pod rozkazami jezuitów⁷.



Stopnie oficerskie nadawane miały być tylko przez jezuitów uprawnionych do tego przez papieża. Księża-SSmani mieli spenetrować całą organizację w celu zapewnienia ścisłej kontroli i zapobiegania "różnicy poglądów" (dissention), łac.: dissentio - nie zgadzam się). W zamian, jezuici zaproponowali sfinansowanie realizacji tego przedsiwzięcia, jak również oferowali znaczne fundusze na rozwój handlu i przemysłu w nazistowskich Niemczech.
6 stycznia 1929 roku, Adolf Hitler powołał jezuitę Heinricha Himmlera do nadzorowania projektu. Podpisano też tajne porozumienie między Ledóchowskim a Hitlerem (umocnione później przez papieża Piusa Piusa XII po jego wstąpieniu na tron co do tego, że esesmanom przekazane są duchowe moce przez uprawnionych do tego księży jezuitów; moce, które reprezentują najwyższą herezję katolickiej doktryny i wiary, wbrew wszelkiej duchowej nauce. Mowa tu wyraźnie o naukach satanistycznych.
W 1939 roku, działanie jezuitów przyznających uprawnienia kapłańskie oficerom SS biorącym udział w planowaniu ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej (die Endlösung der Judenfrage  zagłada europejskiej ludności żydowskiej) były z pełną świadomością aktem programowania ich do aktów barbarzyństwa i celebrowania ludobójstwa. Świadczy to o tym, że celem nadania uprawnień kapłaństwa oficerom SS było upewnienie się, że wszystkie ofiary złożone z ludzi w obozach śmierci były fragmentem satanistycznej  mszy odprawianej w kościele rzymsko-katolickim.
Arcybiskup Pacelli (późniejszy papież Pius XII) i zakon jezuitów pod kontrolą Włodzimierza Ledóchowskiego pomagali aktywnie w przetworzeniu Deutsche Arbeiterpartei (Niemiecką Partię Robotniczą - DAP) w Niemiecką Narodowo-Socjalistyczną Partię Robotniczą (NSDAP). Początkowym celem partii nazistowskiej, jaką tworzył kościół katolicki było:
- ustanowienie pro-katolickiej partii politycznej zdolnej do pokonania opozycji i uzyskania kontroli nad rządem;
- podpisanie konkordatu między Watykanem a Niemcami gwarantującego ogromne dochody finansowe w ramach rekompensaty za utratę Państwa Kościelnego i
- eliminacja wszelkiej opozycji, w tym reform społecznych proponowanych przez grupy demokratyczne, a zwłaszcza wyeliminowanie protestantów, prawosławnych, komunistów i etnicznych Żydów.

Baron Avro Manhattan,
dyplomata, pisarz i filozof


20 lipca 1933
Kardynał Pacelli (późniejszy papież Pius XII) podpisał w Rzymie konkordat z Trzecią Rzeszą.



Abp. Pacelli (późniejszy papież Pius XII) był mentorem Hitlera i namawiał go by wstąpił do DAP i żeby regularnie informował go co do panującej w Partii sytuacji i dbał o wsparcie finansowe i środki konieczne do zajęcia przez Hitlera stanowiska przewodniczącego NSDAP w dniu 28 lipca 1921 roku. Pacelli dysponował złotem wwiezionym do Niemiec w 1917 roku i wspomagał fundusz szybkiej ekspansji partii nazistowskiej, w tym przekształcenie jej w paramilitarną organizację w 1921 roku.

W tym czasie, gdy Hitler został osadzony w więzieniu, Ledóchowski poinstruował jezuitę o nazwisku Bernhardt Staempfle w jakim duchu ma napisać książkę pt. Mein Kampf (Moja walka), poinformować Hitlera o jej treści, przypisać mu jej autorstwo oraz zapewnić jej masową publikację.

Ojciec Bernhardt Rudolf Staempfle

Z punktu widzenia prawa mowa tu o publikowaniu fałszywych idei w celu siania moralnego zepsucia i podżegania do zbrodni przeciwko ludzkości⁷.

Adolf w Watykanie


[Nota bene, dzięki pomysłowi Ledóchowskiego, dzieło to jest bestsellerem
po dziś dzień nie tylko w świecie muzułmańskim]

Ledóchowski zlecił Stalinowi zabić Lenina.  To podżeganie do politycznego zabójstwa. Stalin miał umocnić swoją pozycję. Nie tylko że kazał podtruwać Lenina, ale zarazem rozprzestrzeniał plotki o jego dążeniu do władzy absolutnej, a także że Lenin jest psychicznie chory od kilku lat i że umiera na syfilisa.


Ostatnie zdjęcia dzieduszki Lenina


Jezuita Ledóchowski uznawał rozliczenie się z prawosławną Rosją z pomoc Hitlera za nieuniknione. Baseler Nachrichten z dnia 27 marca 1942 nie waha się napisać: Jedno z pytań wynikających z aktywności niemieckiej w Rosji, na które odpowiedź ma duże znaczenie dla Watykanu jest pytanie o ewangelizację Rosji...
Potwierdził to Ojciec Duclos w książce objętej imprimaturą (czyli wydanej za oficjalną aprobatą władz kościoła kat.). Latem 1941 roku Hitler zaapelował do wszystkich chrześcijańskich sił i upoważnił katolickich misjonarzy, aby działali na nowych terenach wschodnich. Nie należy też zapominać o tym, że we Francji, kardynał Baudrillart i Monsignore  Mayol de Luppe planowali krucjatę przeciwko Rosji.



Jak doszło do największej zbrodni przeciwko ludzkości w historii świata doczesnego?Papież Pius XII był świadom posunięć Włodzimierza Ledóchowskiego. Wiedział o kontakcie "generała" z Hitlerem i Himmlerem, którzy otrzymali od niego kompletny plan dotyczący systematycznej eliminacji ważniejszy mniejszości niekatolickich w całej Europie, a także utworzenia obozów zagłady.




Ledóchowski jak i papież Pacelli byli świadomi do czego prowadzi ich polityka, a mianowicie że Żydzi i inni heretycy nie powinni być po prostu zabijani, lecz rytualnie ofiarowani zgodnie z prawem kościelnym jako karę za herezję. Ofiara całopalna symbolizuje stan świadomości składającego ofiarę; niczego z niej nie zabierze dla siebie. Wszystko ofiaruje istocie, której składa hołd. Oczywistym jest, że Stwórca Nieskończoności ani Chrystus takich ofiar nie przyjmują, ani nie potrzebują. W obozach zagłady składano ofiarę z ludzi demonom. Plan ten miał być natychmiast wprowadzony w życie i nadzorowany przez jezuickich kapłanów w mundurach SS.



Plan ten został nazwany Ostatecznym Rozwiązaniem. W wyniku szczegółowych zleceń przekazany przez papieża Piusa XII, dowództwo niemieckie wymyśliło pomysłowy sposób utylizacji Żydów oraz innych heretyków, który polegał na wpędzaniu  nieświadomych ludzi do komór gazowych, w których w ciągu kilku minut zabijano ich przy użyciu gazu o nazwie Cyklon B, produkowanego przez katolickie zakłady chemiczne¹⁰, (co nagłośnił ostatnio niemiecki lekarz, dr. nauk med. Matthias Rath, współpracownik dwukrotnego noblisty, Linusa Paulinga. Zagazowane, nieprzytomne  ofiary były oddawane ogniowi. Wiele z nich budziło się krzycząc, palone żywcem w piecu. W przeciwieństwie do wojskowych raportów sporządzanych przez dowódców wojsk alianckich, lojalnych wobec Watykanu, obozy śmierci powstały już w 1940 roku, gdzie nie zaprzestano składania ofiar z palonych żywcem  ludzi do 1945 roku ( Eric Jon Phelps).




Kardynał Bea, nauczyciel młodego jezuity, Alberto Rivera był spowiednikiem papieża, dzięki czemu "generał" jezuitów był w stanie kontrolować namiestnika syna Bożego na Ziemi. W nagrodę Ledóchowski włożył Bea'ę na stanowisko przełożonego Biennial House of Formation  w Rzymie (1924-1928) oraz na stanowisko rektora w Institute of Superior Ecclesiastical Studies (Instytut Wyższych Studiów Kościelnych) (1924 - 1930)". ["Wyższych' - sic!]

Ważnym doradcą Ledóchowskiego był szwajcarski jezuita Paul de Chastonay, którego zaprosił do wzięcia udziału w XXIII Walnym Zgromadzeniu Kongregacji w 1938 roku w Rzymie. Obaj kapłani znali się już z początkiem lat 20-ch XX wieku, z tym że "ojciec" Ledóchowski nie ukrywał, że Szwajcar myślał zbyt "demokratycznymi kategoriami". Ledóchowski wybrał "ojców" Gustava Gundlacha (zwolennika używania broni jądrowej!) i Gustava Desbuquois, aby napisali dla papieża Piusa XI encyklikę pt. Humani Unitas Generis (O jedności ludzkiej rasy). Tekst starego Ratti'ego nie podobał mu się. Doprawdy, tacy ludzie zasługują na współczucie; faktycznie nie wiedzą już co czynią. Papież Ratti alias Pius XI zmarł w nocy 9 lutego 1939 roku (oficjalnie) z powodu ponownego ataku serca. Kilka godzin później, kardynał Eugène Tisserant stwierdził, że dwa dokumenty leżące na biurku denata: Humani Generis Unitas i tekst mowy papieża planowanej na dzień następny do włoskich biskupów z okazji dziesiątej rocznicy podpisania Traktatów Laterańskich... "zniknęły natychmiast". [The Hidden Encyclical of Pius XI, str. 151].

Kardynał Pietro Gasparri i Benito Mussolini podpisują Traktaty Laterańskie:
m.in.: traktaty uznawały papieża za osobę świętą
i zobowiązywały Włochów do płacenia trybutu na rzecz Watykanu.
Osoby mieszkające na tym terenie zostały uznane za nietykalne.

Pius XI z końcem lat 30-ch XX wieku w trakcie pisania encykliki, potępił częściowo antysemityzm i nienawiść rasową. Historycy nazywają ten dokument "ukrytą encykliką". Upoważnił amerykańskiego jezuitę, księdza Lafarge, aby ten sporządził dokument podtrzymujący tradycyjną doktrynę katolicką wobec żydowskiej doktryny, ale potępił w nim antysemityzm i przeciwstawił się przynajmniej w pewnym stopniu intencji podpisania przez Watykan konkordatu z nazistowskimi Niemcami. Bezwzględnemu Ledóchowskiemu znanemu jako surowy polityk nie podobało się nastawienie starego papieża. Jego encyklika tajemniczo zniknęła.
Dlaczego?
Ponieważ papieska encyklika pt. "Jedność rodzaju ludzkiego" mogła drastycznie zmienić politykę Watykanu stosunku do III-ciej Rzeszy. Pius XII znany jest historykom rzymskiego kościoła bardziej jako polityk i dyplomata niż teolog a także z utrzymywania bliskich relacji z Niemcami. Gdy tylko zasiadł na tronie w Watykanie pojawił się zwany "diabłem w cylindrze" Franz von Pappen, wicekanclerz w rządzie Hitlera. [Wykręcił się niewiedzą podczas procesu w Norymberdze, co świadczy o jego niebywałych koneksjach...  W 1959 otrzymał od papieża Jana XXIII tytuł tajnego szambelana papieskiego].

von Pappen zwany "sługusem Hitlera"

Raz jeszcze - wyświecony kapłan Ledóchowski rodem z Polski

Ex-jezuita, dr. A. Rivera

Jezuici:
Dr Joseph Paul Goebbels –  minister propagandy i oświecenia publicznego w rządzie Hitlera;
w okularach: Heinrich Himmler – jeden z głównych przywódców hitlerowskich i zbrodniarz wojenny;
współtwórca i szef kolejno: SS, Gestapo, policji, minister spraw wewnętrznych.
Odpowiedzialny za eksterminację Żydów w Europie. 

Goebbels wśród swoich


Himmler przyznał, że wzorem partii nazistowskiej jest zakon jezuitów




*) Ziemskie dynastie królewskie niosą w sobie zmutowane przed tysiącami lat geny upadłych istot astralnych (Nefilim), które eksperymentowały w swych laboratoriach nad stworzeniem biorobota, który w pocie czoła będzie zarabiać na
swój chleb.
**) M. Rasputin & P. Barham, Rasputin; Warner Books, NY
***) Harrison Evans Salisbury, Black night, white snow; Doubleday 1977
****)  Germany and the Revolution in Russia 1915-1918. <Documents from the Archives of the German Foreign Ministry> (Edited by Z. A. B. Zeman) Oxford University Press. 1958 (Niemcy i rewolucja w Rosji 1915/18. <Documenty Z archiwum niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych> (Wyd. ZAB Zeman) Oxford University Press. 1958)
*****) Kościół anglikański został zaabsorbowany przez Watykan z pomocą ruchu ekumenicznego.
⁶) Joel Carmichael, Leon Trotzki, St. Martin's Press; także: Michael Pearson, The Sealed Train, G.P. Putnam's sons
⁷) Wikipedia (wersja polska) podaje, że: "Generalat Ledóchowskiego był jednym z najbardziej owocnych, zarówno w sensie wzrostu zakonu, jak i odnowy duchowej"... Hmmm...
⁹) Edmond Paris, The Vatican Against Europe, The Wickliffe Press.

1 komentarz: