Roman

Roman

niedziela, 25 sierpnia 2013

Propaganda: inwazja z kosmosu - Projekt Błękitnej Wiązki*

- Tak zwani ortodoksyjni żydzi czekają na przyjście ich Mesjasza, Zbawiciela, który ma objawić się na Ziemi lada chwila.
- Tak zwani chrześcijanie czekają na powtórne przyjście swojego Zbawiciela, albowiem czas jest już bliski.
- Tak zwani muzułmanie czekają na przyjście mahdiego, ich Zbawcę, bowiem też nadszedł czas...
W pradawnych czasach ludzkość została podzielona i tym samym opanowana.: Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego - dowiadujemy się z tzw. Pierwszej Księgi Mojżeszowej, Z księgi Rodzaju (11:7) jak tego dokonali ci, którzy odgrywali w czasach przed- i sumeryjskich role "boga". Biblia podaje, że tę decyzję podejmuje grupa "bogów" zwana elohim, A TO JUŻ NIE TO SAMO CO JEDEN JEDYNY - ŻYCIE - STWÓRCA NIEBA I NIEBIAN, CZYLI NAS, DUCHÓW [żyjących chwilowo w ludzkich ciałach w i na materii]. Dlatego...


Ogólnie dziś ludzkość podzielona jest:
- na tych, którzy oczekują zobaczyć Zbawiciela swego na zewnątrz, w świecie zewnętrznym, w świecie materii, jako postać genialnego przywódcy religijnego, politycznego lub gospodarczego, który wprowadzi system (nawet przemocą, byleby nastał w końcu porządek – nowy porządek świata), globalny trans, system-panaceum na wszystkie bolączki i niedolegliwości obecnego, niedoskonałego świata, tak że odtąd już droga do Utopii stoi otworem oraz

- na tych, którzy wiedzą, że prawdziwy Zbawca znajduje się w każdym z nas, w każdej duszy, która jest tworem ŻYCIA stworzonym przecież na boski obraz i podobieństwo – posługując się tu ku lepszemu zrozumieniu tego tematu starożytnym językiem biblijnym. Tak: ...na boski obraz i podobieństwo (Ks.Rodz. 5:1).

Łaskawie nam panujący bracia Iluminaci dysponujący postępową (jak na XXI ziemski wiek) techniczną wiedzą przekazaną im przez pewne astralne moce oraz manipulując sprytnie sztucznie stworzoną energią zwaną pieniędzmi (które tylko im wolno drukować zgodnie z ich postanowieniem), postanowili "zjednoczyć" umęczoną ludzkość w celu zaprowadzenia właśnie nowego ładu – nowego (rzekomo) porządku świata. Zjednoczeni zostaną oczywiście tylko ci (planowanych jest 500 milionów ludzi), którzy bezmyślnie wyraża na te propozycje swoja zgodę.
Pytanie: W jakim celu oświeceni Sataniści i Lucyferianie mieliby zajmować się tak przyziemnymi sprawami?
Odpowiedź: Celem jest władza, którą obiecała im ta istota, której służą – Szatan vel Lucyfer. Zgodnie z biblijnym proroctwem: ...i będę niby waszym bogiem, a wy będziecie moim ludem (niby, ale nie na niby!). Aby móc zjednoczyć podzielony na zwalczające się między sobą sekty i ich frakcje wyznaniowe lud tej Ziemi, potrzebny jest szok.
Dajmy na to


FAŁSZYWA INWAZJA Z KOSMOSU

 
 Akustyczna symulacja takiej inwazji już miała miejsce w 1938 roku w Kalifornii. Wspaniale wyreżyserowane słuchowisko na podstawie książki H.G. Wellsa pt. WOJNA ŚWIATÓW - eksperyment psychosocjologiczny który wykazał, że pomysł inwazji istot z Kosmosu na Ziemię może odgrywać kluczową rolę w projekcie manipulowania zbiorową ludzką świadomością. Wówczas bowiem wielu nieświadomych słuchaczy stacji radiowej nadającej to słuchowisko popadło w panikę wierząc, że ludzkość została zaatakowana przez Kosmitów. Doszło nawet do samobójstw. Ich reakcje na tego typu wiadomość analizowane były latami przez specjalistów ds. - jak to się dziś elegancko nazywa -  dezinformacji.
 


Żyjący w zniekształconym ciele geniusz, fizyk i matematyk, jeden z najwybitniejszych mózgów świata doczesnego, profesor Stephen William Hawking ostrzegał (ostatnio) Ziemian przed nawiązywaniem kontaktu z istotami z innych światów. Jego zdaniem możemy na tym wyjść tak, jak wyszli na swoich spotkaniach z hiszpańskimi katolikami rdzenni Amerykanie, zwani dziś Indianami.
(Przeciwko kontaktowaniu się Ziemian z Kosmitami wypowiadali się w ONZ onegdaj jednogłośnie ex-prezydent USA Lyndon B. Johnson jak i Andrej Andrejewicz Gromyko, minister spraw zagranicznych byłego ZSRR. Kosmici mogliby przecież zdeprawować nasze umysły i stalibyśmy się nie pokorni).

Osobiście uważam, że profesor Hawking ma tylko częściowo rację, albo jest tylko częściowo cytowany. Tak jak dzicy Hiszpanie nie byli przedstawicielami całej ludzkości, tak też demoniczne, wrogie nam moce astralne nie stanowią reprezentacji wysoko rozwiniętych duchowo istot z innych wymiarów Wszechświata, które przybywają do naszego systemu słonecznego w celu udzielenia pomocy i służenia radą tym, którzy są gotowi ich rady i pomoc zaakceptować. Właśnie ta udzielana nam z góry bezinteresowna pomoc polegająca na poszerzaniu horyzontów naszego postrzegania i świadomości jest nie na rękę, ba, wręcz przeszkadza Iluminatom, którzy wierzą, że z racji swojego rozwiniętego, zimnego intelektu  mają prawo zarządzać tym światem zgodnie ze swoją wolą i przez siebie ustanowionymi prawami.
 



Ponieważ psychotroniczne środki masowego rażenia zwane potocznie przez niewtajemniczonych "środkami przekazu" stanowią własność i są kontrolowane przez Iluminatów, zadziwia fakt, że wypowiedź Hawkinga nie została wyśmiana, w rezultacie czego, kilka miliardów Ziemian śmiałaby się bezmyślnie z wypowiedzi profesora. Środki masowego przekazu nie promują przecież niczego, co nie służy realizacji ich planów.

...Ale niby dlaczego ludzie mieliby się śmiać z tej wypowiedzi? Dlatego bo jak wiadomo kosmici nie istnieją [a tym samym i my nie istniejemy mimo iż mieszkańcami kosmosu niewątpliwie jesteśmy].



Od chwili wyemitowania wyżej wspomnianego słuchowiska minęło już sporo lat. Od tamtej pory wciąż przypomina nam się o prawdopodobieństwie rzekomej "inwazji" obcych (natomiast Hitler, Stalin, Ante Pavelić, ksiądz Tiso, Franco, Mengele, Mao, Pol Pot i im podobne istoty to nie "obcy"to nasi).

 

To nasi

 
Trzej muszkieterowie Watykanu
Nasi.
 
Dr. Ante Pavelić, agent specjalny Watykanu na Bałkanach
Chorwacki faszysta, współorganizator zamachu (1934), w którym zginęli król Jugosławii Aleksander I i minister spraw zagranicznych Francji L. Barthou.
Szef katolickiego, Niepodległego Państwa Chorwackiego (1941–1945), odpowiedzialny
za ludobójstwo na Serbach, Żydach i Cyganach.
Został skazany na karę śmierci (wyroku nie wykonano).
Też nie są nam obcy.
 
Dr. Jozef Tiso, ksiądz katolicki, lider Słowackiej Partii Ludowej
w latach 1939-1945, państwa satelity nazistowskich Niemiec.
Po zakończeniu II wojny światowej, Tiso został skazany
i powieszony za zbrodnie wojenne.

Rozbawiony El Caudillo Generał Franco, ulubieniec Watykanu
Przywódca antyrepublikańskiego przewrotu, Przywódca Ostatecznej Krucjaty
 
 
 
MEIN KAMPF jest kultową literaturą w krajach muzułmańskich
Naszych u nas dostatek; po co nam jeszcze obcy?
 
 
 
 
 Ostatnio wyprodukowane w Holywood filmy, pokazują bezsilny, bezradny Pentagon stojący w obliczu zagrożenia z Kosmosu. Kto jest dziś w stanie uratować świat od zguby, jeśli nie Amerykanie i Pentagon z multimiliardowym budżetem? Armia Czadu, Albanii? O inwazji z kosmosu i bezsilności armii amerykańskiej w obliczu   t a k i e g o   zagrożenia powiadomił Ziemian nawet Discovery Chanel.
Idea inwazji z Kosmosu przez inteligentnych najeźdźców została wszczepiona w nasze umysły i tam dojrzewa. W pewnych określonych z góry okolicznościach zasiane ziarno wyda pożądane owoce. Ludzie w obliczu takiego zagrożenia zjednoczą się przeciwko wspólnemu wrogowi... i tej reakcji spodziewa się bractwo Iluminatów. Często cytuje się wypowiedź słynnego amerykańskiego generała Douglasa MacArthura, który przewidywał już w połowie lat 50-ch minionego stulecia konieczność zjednoczenia się ludzkości przeciwko najeźdźcom z innych planet.
 



21 września 1981 roku, ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych, Ronald Reagan reprezentujący interesy Iluminatów co najmniej w tej samej mierze jak dziś B.Hussein Obama, w swoim przemówieniu w Organizacji Narodów Zjednoczonych (to forum nie zostało wybrane przypadkowo, tak samo jak nic w polityce nie dzieje się przypadkowo) wypowiedział m.in. następujące zdania: [...] „Być może potrzebujemy jakiegoś zewnętrznego, uniwersalnego zagrożenia, abyśmy mogli poznać czym jest nasza wspólna więź. Jak szybko zniknęłyby wszelkie różnice między nami, gdybyśmy znaleźli się w obliczu zagrożenia z zewnątrz, z poza naszego świata”.

 



4 grudnia 1985 roku Ronald Reagan odwiedził Fallston Highschool. Opowiadając o swoim oficjalnym spotkaniu z Gorbaczowem powiedział, że ”niebywale ułatwiłoby mu jego misję jak i Gorbaczowowi jego zadanie, gdyby nagle pojawiło się zagrożenie dla naszej planety ze strony innych form życia pochodzących z innych sektorów Wszechświata. Zapomnielibyśmy wówczas o naszych nieistotnych, lokalnych różnicach i uświadomilibyśmy sobie raz na zawsze, że jesteśmy jednym ludem na tej Ziemi”.

 


Prawdą jest, że te wypowiedzi są wyrwane z kontekstu. Nie zamierzałem bowiem, w ramach niniejszego artykułu przedłożyć pełnych tekstów przemówień R. Reagana. Jednak słowa te nie były w latach 80-ch ubiegłego stulecia wypowiedziane przez autora fikcji naukowej, lecz przez prezydenta Stanów Zjednoczonych, który (do pewnego stopnia) jest wtajemniczony w sprawy, o których darmozjady (useless eaters – jak nazywają Ziemian bracia Iluminaci) nie mają nawet zielonego pojęcia, albowiem zajęci są zarabianiem pieniędzy potrzebnych na tej planecie m.in. na płacenie rachunków za energię, na spłacanie długów bankom, na zaspokajanie swoich drobnych potrzeb i słabości... Za pobyt na planecie Ziemi trzeba uiścić opłatę! Bowiem planeta ta zamieszkana jest przez poborców, uprzywilejowanych popleczników poborców i płatników haraczu.

Gdy zagrożona, przerażona, zdziesiątkowana wojnami i nieuleczalnymi chorobami ludzkość zjednoczy się (bo już nie będzie miała innego wyjścia ani siły, żeby stawiać opór niegodziwcom), wówczas powstanie oficjalnie Rząd Zjednoczonego Świata (UWG); będziemy mieli jako zjednoczeni Ziemianie jeden rząd, jedną religię i jedną, elektroniczną walutę.
Ten projekt nazywają wtajemniczeni Projektem Błękitnej Wiązki, po angielsku brzmi to:

 
PROJECT  BLUE  BEAM

 
 
 

 To niebezpieczne zajęcie uświadamiać ludzi o planach Iluminatów oraz o istnieniu takiego projektu jak BLUE BEAM. Przekonało się o tym w ciągu ostatnich lat już wielu dziennikarzy, którzy przypłacili to utratą życia m.in. Serge Monast czy Ken Adachi.
Obaj zajęli się Projektem Błękitnej Wiązki i obaj – mimo iż cieszyli się dobrym zdrowiem – doznali prawie w tym samym czasie „ataków serca”.**
Czy chorowali na serce?
Tego nie można już dziś stwierdzić na 100%. Ale że to był atak - nie ulega wątpliwości.  Uprzednio bowiem agenci kanadyjskich służb specjalnych porwali córkę pana Serge i zmusili go do "zrezygnowania" z prowadzonego przezeń dziennikarskiego śledztwa. Serge zgodził się, ale córki mu nie zwrócono!
Tego typu "zawały" serca są specjalnymi efektami ubocznymi Projektu Blue Beam i Projektu HAARP. Kto naiwnie wierzy, że zdalne powodowanie ataków serca jest niemożliwe, ten powinien zapoznać się bliżej  z psychotroniką i nowoczesnymi osiągnięciami toksykologii**...

Oto, o czym dowiedział się m.in. kanadyjski dziennikarz Serge Monast:
NASA nie jest agencją rządową d/s aeronautyki i pokojowych badań przestrzeni kosmicznej, lecz jest departamentem Pentagonu sponsorowanym przez bractwo Iluminatów. Agencja ta ma złe imię, nie tylko dlatego, iż już niejednokrotnie udowodniono jej przekazywanie do wiadomości publicznej kłamliwych i sfałszowanych informacji oraz ukrywanie prawdziwych wyników przeprowadzanych przez nią badań, lecz głównie dlatego, że uzależniła się totalnie od korumpującego wpływu bractwa. Projektem BLUE BEAM zajmuje się właśnie NASA. Ponieważ pojęcie wewnętrznego Zbawiciela  – Chrystusa – różni się zasadniczo od pojęcia Zbawiciela z zewnątrz – Antychrysta, sataniści opracowali czterostopniowy plan działania, właśnie ów Projekt Błękitnej Wiązki.
Sataniści?
 
 
 




Przede wszystkim musi zostać zaprowadzona jedna religia, ponieważ wiara a nie wiedzastanowi fundament porządku – także tego "nowego" porządku świata (New World Order). Rządzić można tylko ludźmi, których łączy wiara. Wierzyć znaczy innymi słowy nie wiedzieć. Wolnomyślicielami nie można rządzić. Raczej pozwolą się przybić do krzyża niż zgodzić się na zgniły kompromis wiary. Nie można być wolnym wierząc, a więc żyjąc w niewiedzy. Wolny jest tylko ten, kto uwolnił się od narzuconych mu dogmatów wiary, od poglądów, które uznał z czasem za swoje własne i z którymi się bezmyślnie identyfikuje nie słysząc już z tego powodu Wewnętrznego Głosu – głosu prawdziwego Mesjasza, Zbawiciela. Z tej przyczyny właśnie takie projekty jak Project Blue Beam są trzymane w ścisłej tajemnicy.


Zaprojektowane trzęsienia ziemi i mistyfikacje nazywane odkryciami
 
Pierwszym krokiem otumanienia ludzi jest rewaluacja zdobytej do tej pory archeologicznej wiedzy. Zainteresowanym tym tematem polecam na początek książkę autorów Michaela Cremo i Richarda Thompsona pt. ZAKAZANA ARCHEOLOGIA.


Poza tym NASA dysponuje technologią pozwalającą na wywoływanie trzęsień ziemi w dowolnym miejscu na naszym globie, co pozwala Iluminatom sugerować wierzącym żydom, muzułmanom i chrześcijanom w „rychłe nadejście Pana”.


Oprócz ukrywania archeologicznych dowodów na to, kim naprawdę jesteśmy, inscenizuje się nowe odkrycia, dzięki którym okazuje się, że dotychczasowe wierzenia i wyznania nie mają dalszej racji bytu (oczywiście w pierwszej kolejności t.zw. 10 mojżeszowych przykazań oraz t.zw. Kazanie na Górze wygłoszone około 2000 lat temu). Nie byłoby to aż tak złe biorąc pod uwagę wszystkie bratobójcze wojny religijne prowadzone na tej planecie po dziś dzień, gdyby nie motywy i cele, jakimi kierują się Iluminaci: dyktatura obejmująca tych wszystkich Ziemian, którzy do tego momentu pozostaną przy życiu, a zgodnie z planem ma ich pozostać 500 milionów. Ci ludzie będą wierzyć w to, co im się sugeruje i będą lojalni wobec tych, którzy w ich imieniu bronić ich będą przez najeźdźcami z Kosmosu.
 
W Hollywood nie szczędzi się pieniędzy na psycho-propagandę. Z filmu pt. PARK JURAJSKI dowiadujemy się, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy prawdą o ewolucji, a wiarą w Kosmicznego Stwórcę.
Takie klasyki jak
- DZIEŃ, W KTÓRYM ZATRZYMAŁA SIĘ ZIEMIA
- DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI
- INWAZJA PORYWACZY CIAŁ czy
- WŁADCY MARIONETEK
- aby podać tu tylko kilka przykładów programowania naszych mózgów sygnałem o grożącej nam wszystkim inwazji z Kosmosu – jasno pokazują, jak bardzo zależy na tym bractwu Iluminatów, którzy mogą nami rządzić tylko mieszając wiosłem w szarej materii naszych mózgów.
 

Sztucznie spowodowane trzęsienia ziemi dochodzą do skutku tam, gdzie archeologia wskazuje na istnienie w pradawnych czasach specyficznych misteriów, które sprzeczne są z ogólnie przyjętą wiarą w istnienie miłosiernego Boga-Ojca, który nas stworzył jako duchy na swoje podobieństwo. Tego typu doktryny religijne muszą zostać zniszczone raz na zawsze. Dlatego bractwu Iluminatów potrzebny jest „dowód” na to, że Stwórca, w którego istnienie wierzono do tej pory, po prostu - nie istnieje.

WSPANIAŁE SPEKTAKLE NA NIEBIE
 
 


Bractwu została przekazana technologia pozwalająca na urządzenie gigantycznych, holograficznych spektakli nad głowami mieszkańców Ziemi, jakim towarzyszyć mogą specjalne efekty akustyczne, zdalnie kontrolowane, trójwymiarowe projekcje laserowe i tym podobne cuda.
(Fascynujące? Przecież jeszcze wczoraj ludzie podróżowali w wozach ciągniętych przez konie i nie wierzyli, że można jechać z szybkością ponad 30 km/godz.! KTO im podarował ten prezent i dlaczego)?
 

Holograficzną projekcję można transmitować w dowolną przestrzeń nad wybranym obszarem zamieszkiwanym przez wyznawców jednej z liczących się w tym świecie religii. Cuda, jakich świadkami byli starożytni Izraelici to przysłowiowe małe piwo w porównaniu z tym, co czeka otumanianą przez religię na przestrzeni stuleci ludzkość. „BÓG” będzie przemawiać z nieba do swoich dzieci wszystkimi językami świata.

 


Np. Rosjanie nafaszerowali swoje zaawansowane komputery wiedzą o anatomii i elektromechanice ludzkiego ciała oraz wszystkimi danymi dotyczącymi elektrycznych, chemicznych i biologicznych funkcji mózgowych. Komputery te znają wszystkie języki, dialekty i żargony używane na Ziemi. Ich program to nie Google Translator; to o wiele wyższa półka, do której niższe formy życia jak Ty i ja nie dosięgniemy. Te komputery mogą transmitować swoje mesjańskie programy z pomocą satelitarną.



Antychrystem nie jest ten, kto ostentacyjnie występuje przeciwko Chrystusowi i jego nauce. Antychryst działa w harmonii z ludzkimi oczekiwaniami, równolegle z działaniem Chrystusa. Przeciętny człowiek nie jest w stanie odróżnić, kto nadaje – Chrystus czy Anty-(rzekomy)-Chrystus. Oba głosy przepowiadają Nową Erę, nową ziemię, nowe niebo i nową ludzkość. Kto nie będzie rezonować z wprowadzanym nowym porządkiem świata, z frekwencją Nowej Ery, ten zmuszony będzie rezonować z frekwencją, która będzie inspirować opornych do popełnienia samobójstwa.

Podsumujmy zebrane informacje

- Spektakle na niebie. Symulacje długo oczekiwanych scen i zjawisk przez ludzi wierzących i oczekujących na ukazanie się Zbawcy po zmaterializowaniu się pewnych proroctw.

 
Symulacje te są rzutowane na otokę sodu stworzoną wokół kuli ziemskiej. Obserwator nie jest w stanie odróżnić prawdziwego pojazdu kosmicznego od holograficznej projekcji. Tym sposobem można bardzo szybko wprowadzić w życie nową religię świata.

 
 

Oto nowy Mesjasz, patrzcie, stary nigdy was nie odwiedził.
- Żydzi czekali sześć tysięcy lat na próżno. Nie przyszedł nawet wtedy, gdy niemieccy faszyści palili ich w synagogach, a oni odchodzili z tego świata płonąc i śpiewając Szma Israel.
- Nie przyszedł do tych, którzy chronili się w kościołach i odmawiali z wiarą w sercach Ojcze nasz.
- Nie przyszedł do mordowanych masowo Serbów i Cyganów przez franciszkanów chorwackich i oddziały Ustasza Ante Paveliča*.
- Nie przyszedł do prawosławnych ofiar Stalina, do wyznawców taoizmu mordowanych przez Mao i do ofiar Pol Pota.
Ale teraz już tu jest, jest z nami... Teraz nareszcie nadszedł czas na wprowadzenie nowego porządku świata.

Za Projektem Błękitnej Wiązki ukrywają się najlepsi magowie i iluzjoniści tego świata, uczniowie swoich astralnych czarnoksięników.

Kto pamięta seriale STAR TREK, ten pamięta też techniczne pojęcie "wiązka grawitacyjna" (tractor beam). Chodzi tu o specjalne urządzenie wysyłające wiązkę promieni umożliwiających przyciąganie na pewnych specyficznych częstotliwościach obiektów materialnych..., z ciałem ludzkim i zwierzęcym włącznie.
Otóż Projekt Blue Beam dysponuje takim urządzeniem, tak iż Iluminaci będą w stanie zasugerować nawet akademikom scenę wniebowstąpienia/ewakuacji kilkuset ludzi na raz.

 
 
 
 
 
Który fanatyk religijny nie chce przypodobać się swojemu Panu? W imieniu tego Pana gotowy jest dokonać brutalnych mordów i samobójstw. Na świecie będą prowadzone święte wojny, a sklepienie niebieskie używane będzie jak ekran kinowy. Ludzie zobaczą na własne oczy i usłyszą na własne uszy to, co chcą zobaczyć i usłyszeć. Projekt Blue Beam pozwoli na zmaterializowanie wszystkich proroctw. Umożliwia to wykorzystywanie fal ekstremalnie niskiej częstotliwości (ELF), fal myriametrowych (VLF) i długich (LF).
 
Transmisja ELF z Florydy
 
Spektakl taki składa się z wielu holograficznych obrazów wysyłanych w różne części świata, gdzie mieszkańcy będą odbierać wizje odpowiadające ich religijnym przekonaniom. Nie będzie takiego miejsca na Ziemi, które będzie pominięte. Komputerowa animacja oraz dźwiękowe efekty specjalne stworzą wrażenie, że wizja pochodzi z głębin Kosmosu. Każdy będzie świadkiem zejścia Mesjasza na Ziemię, takiego, jakiego sobie wymarzy i jakiego oczekuje. Jedni zobaczą schodzącego z Nieba błękitnoskórego Krisznę, drudzy Jezusa w szatach sprzed 2000 lat, jeszcze inni Mahometa z miedzianą brodą, a dla buddystów zejdzie nawet sam Budda. A co z ateistami? Dla nich ewakuacja przez wyżej technicznie rozwinięte cywilizacje.


Następnie okaże się, że wszystkie pisma święte zostały niewłaściwie zrozumiane i niewłaściwie interpretowane. Dowodem na to są nieustannie prowadzone wojny od tysięcy lat, innymi słowy bratobójstwo (np. chrześcijanie mordują chrześcijan, Semici Semitów, Słowianie Słowian) – stan, którego istnieniu nie można zaprzeczyć. Z tej przyczyny okaże się, że ludzkość potrzebuje nową, prawdziwą religię, aby rozpocząć Nową Erę – Złoty Wiek. Ten nowy system wiary będzie religią Antychrysta (jak go Biblia nazywa – Węża Starodawnego, ojca kłamstwa i nieprawości).


W ten sposób Antychryst doprowadzi do jeszcze większego chaosu, bowiem fanatycy religijni różnych maści, będą oskarżać się nawzajem o to, kto jest winien temu wszystkiemu co działo się na Ziemi w imieniu Boga, przez tysiące lat. Tego typu ludzie byli, są i będą opętywani przez istoty demoniczne używające ich mózgów jako stacji nadawczych. Najwyraźniej widać to obserwując twarze imamów muzułmańskich namawiających wiernych do podrzynania gardeł "niewiernym".


 
Zanim powstał tzw. Projekt Gwiezdnych Wojen oraz Projekt Blue Bean, specjalnie wybrani do tego celu uczeni i instytuty zajmowały się latami skrupulatnym badaniem hipnozy oraz rezultatów manipulowania energia elektromagnetyczną.

Na przykład już w 1974 roku badacz o nazwisku G.F. Shapits twierdził, że: ...”po zakończeniu obecnie prowadzonych badań będzie można wykazać, iż wypowiedziane słowa hipnotyzera mogą być przekształcone w energię elektromagnetyczną, wysyłaną bezpośrednio w podświadomość, czyli do pewnej określonej części ludzkiego mózgu i to bez zastosowania mechanicznych urządzeń do odbioru lub transmitowania tego typu informacji oraz, że tego rodzaju wpływ nie zagraża danej osobie, tak iż można bez obawy kontrolować wprowadzoną informację świadomie. Można więc oczekiwać, że dana jednostka zrezygnuje z własnej woli z racjonalnego zachowania się”.

Jeśli w tych informacjach, krążących już od ponad 40 lat wśród zainteresowanych swoim duchowym rozwojem, jest choćby kilka procent prawdy, to my – wolni ludzie, wolne istoty kosmiczne zamieszkujące chwilowo Ziemię – stoimy w obliczu niesamowitego zagrożenia.
To nie złowrodzy kosmici nam zagrażają, lecz nasze rządy oraz bracia Iluminaci sterujący całą tą agendą. Od ich pieniędzy i przemożnego wpływu uzależniają się nie tylko gwiazdy i gwiazdorzy z Hollywood, lecz także najwybitniejsi uczeni naszego świata.
Nie zapominajmy, że temu bractwu chodzi o
- totalne zdominowanie człowieczeństwa,
- zdeprogramowanie i zaprogramowanie ludzkości zgodnie z ich stanem świadomości,
- zlikwidowanie zbędnych i opornych do wymarzonej liczby 500 milionów,
- a tych, którzy cudem się ostoją, doprowadzić do samobójstwa albo do czczenia istoty, zwanej na Ziemi Szatanem lub Lucyferem.

Już dziś widać, że miliony pójdą za ich wołaniem. Ale…mamy jeszcze trochę czasu i powinniśmy ich powstrzymać, znając ich zamiary i plany. Nie tylko z egoistycznych względów – dla siebie samych, dla naszych dzieci i wnuków – ale dla naszych upadłych braci oraz ich popleczników w ludzkich ciałach.

Oczywiście nie chodzi tu o urządzanie DEMONstracji i walk ulicznych, bo o to tylko demonom chodzi. Dalibyśmy im pretekst do posługiwania się nami, a następnie pozbycia się nas jak wściekłych psów. (Patrzcie jak sprytnie wykorzystywani są muzułmańscy fanatycy religijni. Najpierw rozdrażnia się psa znając jego niepohamowaną naturę, a potem ma się już powód do wstrzyknięcia mu śmiertelnego zastrzyku).

Należy uświadomić tych, którzy uniwersalnej świadomości szukają i gotowi są wejść w siebie i w sobie szukać zbawienia... Nie walczyć, nie dyskutować, nie polemizować. Szkoda czasu i energii. Uświadomić i to wszystko. Bezinteresownie. Z życzliwości w stosunku do bliźniego. Uświadomić, ale tylko tych, którzy nas o to proszą i nie dyskutują. Myślą samodzielnie.
Każdy może skorzystać z prawa wolnego wyboru. Wolni jesteśmy Wszyscy!
Bój to jest nasz ostatni… bój z naszymi ludzkimi słabościami, z wszczepionymi nam dogmatami, a nie z inaczej myślącymi niż my. NIE dla  nie-świętej inkwizycji i palenia czarownic, nie dla dżihadu, podcinania gardeł i samobójstw męczenników, lecz bezinteresowność.
[Tu przypomina mi się wypowiedź Alberta Einsteina, który zapytany kiedyś jak wyobraża sobie broń jakiej będą używać ludzie w następnej wojnie, odpowiedział : "Nie wiem jaką bronią będzie się walczyć w czasie III-ciej wojny światowej, ale IV-ta wojna światowa będzie wojną na kamienie i maczugi"...]

Komu chcesz służyć?
 
***
ONZ przygotowała już hymn Nowej Ery; jest to Pieśń Radości Beethovena.

Artykuł poszerzony, opublikowany w skrócie na stronie: http://www.harmonica.pl/swiadomosc_artykuly28.htm
Roman Nacht, Autor książek "Podwójna Spirala" i Czy ktoś z Państwa pragnie ze mną porozmawiać?, tłumacz wielu tekstów zagranicznych autorów.
Od 1976 roku zajmuje się treningiem autogennym, psychologią praktyczną i najnowszą gałęzią medycyny energetycznej - medycyną Quint - holopatią.

Obecnie mieszka w Polsce.
 

2 komentarze: